Zapraszam na kolejną porcję perełek wyhaczonych w second-handach. Co tym razem zasłużyło na miano najlepszych łowów? Taaak, zgadliście- po raz kolejny są to wspaniałe swetry! I jak tu nie lubić lumpeksów, gdy za wełniane sweterki warte nawet kilkaset złotych mogę zapłacić niecałe 10zł ? Zobaczcie co tym razem udało mi się znaleźć.
+ english
Wanna see another portion of second-hand gems I found? Jump in! And guess what is it all about this time? You’re sooo right – once again – excellent sweaters! Tell me, how not to love second-hand shops where you can buy woolen sweaters worth hundreds of long greens for less than PLN 10.
1 / Trzy swetry w stonowanych odcieniach
Coraz bliżej wiosny, dlatego większość osób zaczyna rozglądać się za letnimi ciuchami, jednak ja niezmiennie poluję na piękne swetry. Każdy z powyższych jest świetnym znaleziskiem, ale ten beżowy z "fablankami" jest moim ulubieńcem. Całkiem niedawno widziałam bardzo podobny w PINKO w cenie kilkuset złotych ;)
2 / Turkusowy sweter + biała koszula
Choć raczej wolę stonowane odcienie, to w swojej kolekcji mam też kilka kolorowych swetrów. Ten turkusowy pięknie prezentuje się z białą koszulą, którą również wyczaiłam jakiś czas temu w ciucholandzie.
3/ Płaszcze
Rzadko kiedy udaje mi się upolować płaszcze, bo najczęściej znajduję takie w wielkich rozmiarach lub po prostu są niegodne uwagi. Prawdopodobnie po zobaczeniu ich na wieszaku też nie wszystkim z Was przypadną do gustu, ale mam nadzieję, że przekonacie się do nich po zobaczeniu ich w zestawach:) Szary płaszcz jest w 100% z wełny, zaś ten w prążki to typowa wiosenna narzutka.
A co Wam ostatnio udało się znaleźć? Pochwalcie się w komentarzach!:)
Ten szary płaszcz jest cudny. 100 % wełny i piękny krój- świetne znalezisko.
ReplyDeleteKasiu, co masz na ustach? ;)
ReplyDeleteMilani Adorable :)
DeleteAch, Kasiu, Ty to potrafisz nas zachwycać! ;* Wszystko jest cudowne!! Już nie mogę się doczekać, gdy pokażesz nam te przepiękne płaszczyki w jakiś stylizacjach, aby zobaczyć jak na Tobie leżą! :)
ReplyDeleteCzy dzisiątki swetrów to nadal minimalizm?
ReplyDeleteDobre pytanie ;) Raczej nie, ale do swetrów mam słabość, szczególnie jeśli chodzi o porządne i to za grosze, więc przyznaję, że mam ich trochę, choć regularnie przeglądam szafę i oddaję/sprzedaję te, w których nie chodzę. Tak więc nie mam problemów z zalegającymi górami swetrów, jeśli o to chodzi :)
DeleteTo świetnie:) rozumiem, że trudno się oprzeć genialnym materiałom. Ja sama mam podobnie, chociaż rzadko bywam w szperaczkach, bo tylko, gdy wracam na Śląsk, skąd pochodzą moje ulubione sweterki z ulubionych secondhandow.
DeletePiękny jest ten turkusowy sweter <3
ReplyDeleteale piękności! <3
ReplyDeleteKasiu, możesz zdradzić adresy Twoich ulubionych second handòw? Nigdy wczesniej w nich nie kupowałam i żałuję.. Właśnie zaczynam szukać w Warszawie dobrych miejscowek ;) p.s. przepraszam, że pod tym postem-ale zachwycona Twoja styliazja w beżowym trenczu, zamówiłam ten sam prochowiec z top shop i jest cudy! Dziękuję Ci za inspiracje, gdyby nie Twoje zdjecia na blogu,za pewne dalej szukalabym idealnego trencza :) Pozdrawiam!
ReplyDeleteJaki macie rozmiar plaszcza? Jak rozmiarówka?
DeleteZamówiłam 36 i jest, tak jak pisala Kasia, dośc obszerny, ale w ramionach dobrze dopasowany i z dodatkami (szczegołnie długim szalem) wygląda naprawdę dobrze. Mam 175 wzrostu, nosze ubrania 36, płaszcze 36/38. Tak więc rozmiarówka trochę zawyzona na stronie sklepu, polecam brać rozmiar mniejszy niż zazwyczaj zamawiasz.
DeleteTutaj znajdziesz wszystkie moje ulubione adresy http://www.jestemkasia.com/2016/03/my-vintage-map.html :)
DeleteCieszę się ogromnie, że też jesteś zadowolona z zakupu :) I tak, ja też zamówiłam 36, ale jeśli komuś zależy na mniej luźnym, to lepiej zamówić o rozmiar mniejszy niż zazwyczaj :)
Bardzo mi się podoba, że lumpeksy nie są obciachem tylko miejscem gdzie można znaleźć super rzeczy za małe pieniądze.Rewelacyjne znaleziska. Turkusowy sweterek jest przepiękny, a w zestawieniu z trenczem zauroczył mnie. Z niecierpliwością czekam na nowe stylizacje.
ReplyDeleteMasz racje że ludzie rozglądają się już za lżejszymi ciuchami, a płaszczyki i swetry można łatwiej znaleźć. Ostatnio udało mi się znaleźć kilka świetnych wełnianych, moherowych i kaszmirowych swetrów w super cenie.
www.themomentsbyela.pl
Ja znalazłam szerokie spodnie Monky, w moim rozmiarze, praktycznie nówki, idealne są!:D
ReplyDeleteSzary płaszczyk jest cudny!:)
Uwielbiam second hand-y ale nie za często mogę je odwiedzać ze względu na moją pracę-dużo po prostu pracuje. Ale ostatnio udało mi się upolować sweter marki All Saints z 100% wełny merynosa za uwaga.... 7 złotych po przecenie z 10 :D Markowy i dobry jakościowo i to w takiej cenie. Za to uwielbiam secon hand-y choć zauważyłam że teraz pracownicy takich sklepów coraz bardziej są świadomi ile kosztują takie ubrania i tak oto w moim lumpeksie ubrania od Hilfigera kosztują od 50 złotych a kończą się nawet na 150 złotych co dla mnie jest po prostu śmieszne :)Ale również pare miesięcy temu znalazłam 100% kaszmirowy golf za 4 złote i tej marki w ogóle nie znałam. Częściej w sklepie z tanią odzieżą patrzę na skład aniżeli na markę. Ale jeśli na mojej drodze pojawią się perełki chociażby od All Saints to aż żal nie kupić :)
ReplyDeleteJa w ogóle nie sugeruję się markami w ciucholandach, bo zwykle większość wełnianych/kaszmirowych swetrów jest marek, o których nigdy wcześniej nie słyszałam ;)
Deletemi też od razu rzucił się w oczy właśnie ten falbankowy sweterek :) to się nazywa zdobycz! Ja chociaż nie przepadam za bandażowymi swetrami ostatnio właśnie taki wyhaczyłam, 100% wełny z sisley'a. Nosi się super, a do tego super wygląda, czego chcieć więcej:)
ReplyDeleteJasnożółte spodnie Lee, z metkami i ceną 100 euro :) Niestety tyłka nie wcisnęłam, ale córka - jeszcze dwa lata i będą idealne
ReplyDeleteNo to cena niemalże jak w zwykłym sklepie albo i więcej :) Chyba, że przypadkowo dodało Ci się jedno 0 :)
Deletechyba chodziło o to ze spodnie były nowe, nienoszone i miały jeszcze metkę z ceną ;)
DeleteAaaa, kurde, teraz ma to sens :D
Deletejak ja Ci zazdroszczę - u mnie jeden jedyny second-hand w centrum zazwyczaj obrabowany zostaje z ładnych rzeczy w ciągu kilku minut od dostawy przez... pracowniczki. wiedzą, co gdzie położyły to i szybko sobie biorą. i rabaciki naliczają. fun :P ten z falbankami faktycznie cudownie sie prezentuje! czekam na jakiegoś outfit posta z nim coby pozdychać z zazdrości :) // skydancing.pl
ReplyDeleteTurkusowy sweter jest cudowny <3 świetnie wygląda z białą koszulą :)
ReplyDeletewww.ladyagat.com
Ja nie wiem, jak Ty potrafisz znaleźć tak cudowne rzeczy w second handzie. Mi brakuje cierpliwości!
ReplyDeleteCudo <3
Kasiu zawsze tak Ci zazdroszczę tych lumpeksowych zdobyczy - jeszcze wszystko wygląda jak nowe! Chciałabym się kiedyś z Tobą wybrać na zakupy po lumpeksach, podejrzeć jak to robisz;)
ReplyDeleteU mnie jedyny udany łup ostatnio to wełniany sweter z tego posta https://anitaiwaniak.com/2017/02/23/streetstyle-faux-fur/
Na szczęście pogoda już nie bardzo sprzyja swetrom więc nie będzie mi tak szkoda braku dobrych lumpeksów tu gdzie mieszkam:)
Piękny wzór na swetrze!
DeleteDzięki! Też bardzo mi się podoba
DeleteTurkusowy sweter z białą koszulą wygląda świetnie, pozdrawiam!:)
ReplyDeletehttp://www.ladymademoiselle.pl/
haha, sweterkowa faza widzę nie odpuszcza! ale nie martw się, mnie też <3 U mnie w ulubionym sh zawsze jest dużo i myślę że byś się doskonale w nim odnalazła! Choć ostatnio wyjątkowo wróciłam bez żadnego, dlatego wzięłam do wpisu kilka poprzednich zdobyczy. Mam ich chyba z 20 i wciąż znajdzie się coś fajnego. I bądź tu minimalistką ;P
ReplyDeleteFalbaniasty i khaki i o dziwo ten turkusowy najbardziej mi się podobają, choć wszystko jest świetne. Czekam na stylizacje z płaszczami, sama też mam ten problem że nigdy nie znalazłam nic ciekawego bo albo za duże albo zniszczone. Ale raz był taki wełniany, w kolorze gołębiego błękitu i tak do dziś za nim płakam :(
Ja dzisiaj spełniłam swoje modowe ,,marzenie" dzięki second handowi... sweter sygnowany nazwiskiem Tommy'ego Hilfigera! <3 I pomyśleć, że kiedyś wstydziłam się takich sklepów...
ReplyDeletePrzy okazji - co do połączenia turkusowego swetra z koszulą - jestem jak najbardziej na tak. ;)
stylizacja super...turkusowy sweter <3 jestem tutaj.
ReplyDeleteSeria wpisów "vintage shopping" chyba zawsze, najbardziej mnie przyciąga <3
ReplyDeleteKasiu, czym byly robione zdjecia oraz jakim obiektywem? :)
ReplyDeleteNikon d810 + 35mm 1.4 ;)
DeleteTurkusowy sweter oraz szary płaszcz to moje faworyty. Uwielbiam sh! :D
ReplyDeleteTen beżowy sweterek z falbankami jest przeuroczy :) Ja jakoś nie potrafię kupować w sh, ale jak patrzę na Twoje zdobycze, to chyba pora się podszkolić ;)
ReplyDeletePozdrawiam :)
U mnie przegląd beżowych trenczy, zapraszam :)
Kasiu mam pytanie odnośnie tego płaszcza, a nawet raczej doboru szala czy chusty do niego. Zastanawiam się nad kupnem podobnego trenczu, ale nie wiem jaki rodzaj, kolor czy wzór dobrać do takiej stylizacji. Czy mogłabyś mi coś podpowiedzieć i podrzucić kilka propozycji? Bardzo liczę na Twoją radę, bo cenię twój styl i poczucie estetyki :) Pozdrawiam ciepło :)
ReplyDeleteJa nie jestem wielką fanką wzorzystych chust i szalików, dlatego głównie wybieram jednokolorowe lub np. w kratkę ;) Płaszcz ma jednak na tyle neutralny odcień, że pasuje do niego każdy kolor i przeróżne wzory, więc wybieraj to, co lubisz najbardziej, bo naprawdę trudno w tym wypadku popełnić jakiś straszny błąd :)
DeleteA ja dzisiaj kupiłam w ciucholandzie białą klasyczną koszulę Louis Vuitton w rozmiarze S za 4 zł. :-) Co prawda ma za długie rękawy, ale ma możliwość podwinięcia rękawów :-)
DeleteTen golf w odcieniu głębokiej zieleni,zdecydowanie podbił moje serducho <3
ReplyDeleteja ostatnio kupilam 2 pary spodni, jedne czarne jeansowe skinny marki Guess - yay! :) a drugie "tylko" pimkie ;) klasyczne chinosy w kolorze camel, kazda jedna sztuka kosztowala 1zl, bo to byl dzien kiedy wszystko za zlotowke
ReplyDelete