21.9.16

Jesienne niezbędniki- TOP 5



Śpieszmy się kochać trendy, tak szybko odchodzą ... Właśnie dlatego nigdy nie daję się ponieść szaleństwu wymiany zawartości szafy na nowy sezon. Jesienno-zimowe trendy możecie prześledzić w każdym modowym czasopiśmie i na portalach poświęconych modzie, u mnie za to 5 elementów garderoby, które mimo zmieniających się trendów, zawsze są na topie i to właśnie w te rzeczy warto zainwestować. Oczywiście tym wpisiem nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że nie warto wzbogacać szafy o rzeczy w aktualnych trendach, bo tak nie jest. Jestem po prostu zdania, że dobrze mieć klasyczną, ponadczasową bazę, która jest idealnym tłem do tworzenia świetnych zestawów. Poniżej lista moich jesienno-zimowych niezbędników.
+ english
Let us love trends now they fade away so fast… Actually, that’s the reason I don’t get carried away by this madness of changing my wardrobe content every season. Autumn-winter trends are presented in every fashion magazine and portal. I decided to present 5 garments, always hip and chic in the whirl of trends – they are a good investment. This post is not about discouraging to follow trends. Quite the contrary, I’m of the opinion that it’s good to have basic classic garments as a perfect background for great trendy looks. Below the list of my autumn-winter must-haves.






1. Klasyczny płaszcz


Prosty płaszcz w stonowanym kolorze jest świetną bazą do tworzenia jesiennych zestawów. Warto zwracać uwagę na metkę, gdyż to skład decyduje o tym, czy płaszcz będzie nas grzać w chłodniejsze dni. Najlepszą opcją jest wełna lub wełna z domieszką poliamidu (najlepiej do 20%), aczkolwiek nawet te z gorszymi proporcjami są i tak lepsze niż płaszcze z poliestru, których sporo w popularnych sieciówkach.


1. Daniel Hechter grey / 2. IVY&OAK black / 3. &Other Stories beige


4. mint&berry coat


2. Wełniany szal



Obszerny szal oprócz tego, że jest stylowym dodatkiem, powinien także spełniać funkcję ogrzewacza. Podobnie jak w przypadku płaszczy i swetrów, warto zerknąć na metkę przed zakupem. Ładne i niedrogie wełniane szaliki można znaleźć w sklepie Dunedin Cashmere, który odkryłam zeszłej zimy. Nie zapominajcie też o ciucholandach, w których roi się od fajnych szali.

Ciekawe szale można znaleźć m.in, na Zalando, H&M czy też wyżej wspomnianym Dunedin Cashmere.




3.  Kurtka skórzana


Chyba nie trzeba przekonywać, że to rzecz, którą warto mieć w swojej szafie. W połączeniu z ciepłym swetrem tworzy moje ulubione jesienne combo. Odkąd stałam się posiadaczką wymarzonej ramoneski Acne Studios, zaprzestałam dalsze poszukiwania idealnej skórzanej kurtki, ponieważ mój kurtkowy ideał wisi już w szafie ;) Jeszcze kilka lat temu trudno było znaleźć w sieciówkach prostą ramoneskę bez zbędnych zdobień, ale dziś sytuacja wygląda już nieco lepiej. Z popularnych, ogólnie dostępnych marek najładniejsze oferuje zwykle Mango oraz Zara.






4.  Czarne botki


Porządne, wygodne botki to podstawa. Gdybym musiała wybrać ulubioną markę obuwniczą, zdecydowanie byłby nią Vagabond. Strasznie lubię styl tej marki i chyba nie skłamię, jeśli napiszę, że 80% ich modeli wpisuje się w mój gust. Mam kilka par, które służą mi już od wielu sezonów, wiec naprawdę polecam przejrzeć kolekcję, bo jest z czego wybierać.



1. Vagabond / 2. Zign / 3. ALDO 




5. Wełniane swetry


Jestem wielką fanką swetrów, szczególnie długich kardiganów oraz dużych, ciepłych puchaczy. Zachęcam do zerknięcia w post z zeszłego roku, w którym nieco dokładniej opisałam, czym kierować się podczas sweterkowych zakupów. Sama najwięcej wełnianych swetrów kupiłam w second-handach, gdzie zwykle nie płacę więcej niż 10 zł za sztukę. Ten ze zdjęcia również jest z lumpeksu.



Co jest Waszym jesiennym niezbędnikiem? Dajcie też znać, czy chciałybyście dokładniejszy przegląd którejś z dzisiejszych kategorii. A może potrzebujcie jeszcze czegoś innego na jesień i przydałaby się moja pomoc? Czekam na Wasze komentarze :)

← Newer Post Older Post →

96 comments

  1. Zgadzam się ze wszystkimi ulubieńcami :) Dodałabym tam jedynie trochę koloru burgundy bądź śliwki. No i kapelusze :)


    Carmelatte

    ReplyDelete
  2. https://www.zara.com/pl/pl/kobieta/p%C5%82aszcze/kurtki-sk%C3%B3rzane/sk%C3%B3rzana-kurtka-c858045p3646624.html co myslisz?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tę samą podałam jako przykład fajnych w sieciówkach :)

      Delete
    2. ja ją kupiłam i jest bardzo fajna ale i tak dalej odkładam na Acne :)

      Delete
    3. Ja oprócz Acne mam bardzo fajną z Mango, którą nadal lubię i noszę. Cieszę, że mam alternatywę na wyjścia, podczas których mogłabym mieć stracha o Acne (czy. grill u znajomych, spacer z psem itd).

      Delete
  3. Klasyczny płaszcz i swetry - to jest to! <3

    ReplyDelete
  4. Uwielbiam jesień. Nie wyobrażam sobie tej pory roku bez botków, swetrów, długiego klasycznego płaszcza, ramoneski oraz dobrego jakościowo, szarego, długiego szalika. :) I jeszcze jakaś "ciekawa" torebka i jestem gotowa na chłodniejsze dni.

    ReplyDelete
  5. Kasiu, a co polecałabyś do musztardowego płaszcza o klasycznym kroju ( na jeden guzik z kieszeniami i dekoltem takim, jak podane przez Ciebie płaszcze w propozycjach )? Mam go już drugi rok i siedzi w szafie ponieważ nie do końca wiem z czym go dobrać. Skład ma super wełniany, więc szkoda mi go wyrzucać czy też odsprzedać... :)) Plisss help!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kolor musztardowy pięknie wygląda z antracytowym, a klasycznie z czernią. Ja zestawiłabym go z ciemnoszarym golfem, czarnymi dżinsami o kroju Mum i czarnymi zamszowymi botkami lub loafersami. Do tego listonoszka lub tzw. bowling bag do ręki :-)

      Delete
    2. http://www.jestemkasia.com/2016/04/outfit-of-day.html

      Wiem, że to nie płaszcz, ale kolor musztardowy najbardziej lubię w takim wydaniu kolorystycznym i na pewno w połączeniu z Twoim płaszczem wyglądałoby to dobrze:) Pomysł Kasi2 również mi się podoba :)

      Delete
    3. Takie połączenie jest dość ciekawe:
      http://www.matchesfashion.com/intl/products/Weekend-Max-Mara-Fiorina-coat-1063557

      Delete
    4. Dziękuję! W kobietkach siła, zawsze mogę tu liczyć na mnóstwo inspiracji i porad! <33

      Delete
  6. Świetnie Kasiu! Ludzie powinni się nauczyć, że kupując raz droższą rzecz dobrej jakości, będzie służyć znacznie dłużej i to jedynie pozornie duży wydatek, bo w dłuższej perspektywie to po prostu oszczędność :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też tak uważam, ale potrafię zrozumieć osoby, które wolą częściej kupić coś tańszego. Gdy byłam nastolatką bardziej liczyła się ilość niż jakość i z wiekiem doszłam do tego, że wolę mieć trochę mniej, a lepsze :)

      Delete
  7. Kasiu, może się czepiam, ale szal i skórzana kurtka zamieniły się chyba numeracją :) Pozdrawiam ciepło w ten chłodny wieczór i życzę Ci powodzenia w tym co robisz. Bardzo lubię Twoje zestawy, minimalizm, klasykę - dobrze się na to patrzy i dobrze się to nosi !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ajj, dziękuję! W ostatniej chwili zmieniłam kolejność i przy tym zapomniałam o zmianie cyferek. :)

      Delete
  8. A co sądzisz o spodniach (głównie jeansach) długości 7/8, np. Levis 501CT- uwielbiam ten model, ale są zdecydowanie przed kostkę, tym bardziej, że najlepiej wyglądają podwinięte. Mam już 4 pary, czaje się na 5 (https://www.zalando.pl/levi-s-jeansy-relaxed-fit-surf-shack-le221n015-k11.html)- genialny kolor, moim zdaniem. Zastanawiam się tylko, czy za chwilkę nie będą modne spodnie za długie :-) no i jak wybrnąć z nich zimą??? (nogi mam szczupłe, dosyć długie jak na swoje 167cm, także skrócenia sylwetki absolutnie się nie boję).

    PS. Twoja ramoneska wymiata!
    Pozdrawiam,
    Justyna.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo lubię długość 7/8 zarówno w szerszych spodniach jak 501ct (mam dwie pary, które bardzo lubię), jak i wąskich skinny jeans. Model ze zdjęcia super- kolor fajny, taki trochę vintage :)

      Delete
    2. A jak nosić je jesienią/zimą, do niskich butów tak, żeby kostki nie marzły? Założyć fajne skarpety, które będzie widać, cieliste rajstopy, męczyć się z gołymi kostkami czy nosić jednak inne, długie fasony spodni?

      Delete
    3. Ach, pominęłam to pytanie ;) Cieliste rajstopy to dobre rozwiązanie, choć przypuszczam, że można by je też ograć jakoś fajnymi, ciepłymi skarpetkami, ale w tej chwilie nie mam akurat na to pomysłu. Zimą jednak wolę zakładać dłuższe spodnie, bo jestem zmarzluchem :)

      Delete
  9. Kasiu! Wyrocznio! :) czy myślisz, że takie botki: http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/buty/zobacz-więcej/skórzane-botki-na-płaskiej-podeszwie-c734142p3691043.html mogłyby być dobrą alternatywą dla tych z Vagabonda, które pokazałaś we wpisie? Nauczyłam się już unikać tanich butów z sieciówek (które zwykle po sezonie były do wyrzucenia), ale te mnie kuszą, bo jednak są od Vagabondów sporo tańsze i, według opisu, z prawdziwej skóry, co pozwala mi mieć cichą nadzieję, że jednak może trochę by pożyły... :) co sądzisz? Z góry dziękuję za odpowiedź!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lubię sztyblety i cały czas chętnie noszę swoje, które mam od 2011, więc jak widać czas jest łaskawy dla tego modelu :) Widziałaś te buty na żywo? Na zdjęciu za bardzo się świecą, przez co przypominają mi trochę sztybletowe kalosze. Może to po prostu kwestia światła, bo kształt ładny :)

      P.S. Wyrocznio :D Dziękuję:)

      Delete
    2. Dziękuję! Oczywiście zamierzam przyjrzeć im się na żywo, jeśli faktycznie okażą się "kaloszkowate", no to cóż... obawiam się, że mój studencki budżet nie będzie miał wyjścia i jednak zostanie nadwyrężony na rzecz Twojej propozycji z wpisu :D

      A co do Wyroczni - sama prawda! Zmieniłaś mój styl i podejście do ubioru o 180 stopni, za co ogrooomnie jestem wdzięczna i przez co już do końca życia pozostanę Twoją wierną fanką :D co więcej jesteś jedyną osobą, na której posty zawsze czekam z niecierpliwością,bo wiem, że każdy kolejny tylko bardziej mnie zachwyci i zainspiruje - naprawdę mało jest blogów, które przez cały czas trzymają tak wysoki poziom, jak Twój :)

      Delete
    3. O rety, jest mi niezmiernie miło! I ogromnie się cieszę, że mogłam pomóc w obraniu właściwej drogi w podejściu do ubierania się :)

      Delete
  10. Uwielbiam ten post! Muszę pędzić do lumpka w dalszych poszukiwaniach idealnego sweterka na chłodniejsze dni :) pozdrawiam ciepło Kasiu.

    ReplyDelete
  11. Czapka też musi być! :-)

    ReplyDelete
  12. Czy &Other Stories wysyłają do PL?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zajrzałam wlaśnie na stronę i niestety nie- zdziwiłam się teraz, bo inaczej bym nie podrzucała propozycji. Na szczęście niebawem pierwszy sklep będzie otwarty w Galerii Mokotów :)

      Delete
  13. Myślę, że dopisałabym jeszcze jakąś grubszą, flanelową koszulę :) A tak zgadzam się z Twoim wyborem w 100% :)

    http://simplethingsbiginspirations.blogspot.com/

    ReplyDelete
  14. Zdecydowanie duże swetry w których można się schować i szale, którymi można owinąć się jak kocem <3
    I to prawda - w second handach można znaleźć sweterkowe perełki w super cenie. Ostatnio kupiłam bardzo podobny to tego, który masz na sobie na zdjęciach, może trochę krótszy, i jestem nim zachwycona!

    ReplyDelete
  15. Kasiu, czy miałaś może taki fason swetra, ma taki dziwny przód, czy to może się rozciągnąć?

    http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0428705002.html

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wiem, jak ten będzie się zachowywał, ale często w lumpeksie widzę swetry o takim kroju i większość własnie taka jakaś rozlazła jest..

      Delete
  16. PROSZĘ zdradź jakie sh polecasz w Warszawie? Jestem nowa w tym temacie i nie wiem gdzie szukać :((

    ReplyDelete
    Replies
    1. W Warszawie polecam Humana oraz Szafa Gra :)

      http://www.jestemkasia.com/2016/03/my-vintage-map.html w tym wpisie znajdziesz trochę fajnych adresów :)

      Delete
  17. Zgadzam się ze wszystkim! co prawda skórkę kupiłam w tym roku eko, bo skórzaną w moim rozmiarze i dobrej cenie naprawdę trudno mi znaleźć. Motocyklowe czarne bikery Hilfigera upolowałam z tysiaka -50%. Kupiłam też beżowe z hegos, bo często ubieram jasne kolory. Obie pary skórzane. Klasyczny płaszczyk i szaliczki też mam, ale mimo że piękne to niestety nie wieczne ze swoją jakością i rozglądam się nad czyms podobnym ale nieco lepszej jakości. A na sweterki w lumpeksach też poluję - mam ładny z merynoska z h&m i dwa kaszmirowe za mniej niż 10zł (cena sklepowa 80euro). Wełniane jednak zazwyczaj mega mnie gryzą, jest na to jakaś rada? :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. To czy wełna gryzie w dużej mierze zależy od jej rodzaju. Najbardziej gryzie wełna owcza a najmniej kaszmir ( jeśli w ogóle kogoś gryzie:-)). Wełnę należy prac ręcznie w bardzo letniej wodzie (prawie zimniej i dobrze jest wypłukać w płynie do płukania zmiekczajacym :-)

      Delete
    2. Kiedyś natrafiłam na bardzo fajny wpis na jednym z polskich blogów, który wytłumaczył nieco kwestię tego, dlaczego wełna gryzie: http://kruliczyca.blogspot.com/2010/02/dlaczego-wena-gryzie.html :)

      Delete
  18. Posiadam płaszcz mint&berry, tylko w kolorze wina. Jestem nim zachwycona!:) Skład, krój, kolor... idealny! Jestem pewna, że będzie moim wiernym towarzyszem i to na pewno nie tylko przez jeden, czy dwa sezony :) I choć może faktycznie, tak jak pisałaś Kasiu, może troszkę obierać, to jakoś bardzo mi to nie przeszkadza i na pewno znajdzie się na to sposób;)
    Bardzo inspirujący wpis, jak zwykle ;) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Extra, cieszę się, że zakup udany :)

      Delete
  19. Zgadzam się z wszystkim! <3

    ReplyDelete
  20. Zdecydowanie ważna na jesień jest jeszcze ciepla czapka :). Najlepiej z kaszmiru. Pomyslalam, że mozna w lumpku upolowac jakis kaszmirowy sweter i samemu sobie uszyc :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak! Tak robię, jeśli krój swetra z kaszmiru mi nie pasuje albo ma np dziurę i nie nadaje się do noszenia, to krawcowa szyje mi czapki i kominy na overlocku dla całej rodziny.

      Delete
  21. Lots of great Kurtka skórzana styles! Well done :)

    ReplyDelete
  22. Z wyborem zgadzam się w 100%. Dorzuciłabym jeszcze parkę w kolorze khaki albo czerni.

    www.themomentsbyela.pl

    ReplyDelete
  23. Interesujące zestawienie. Tak się składa, że w mojej szafie znajdują się prawie wszystkie elementy wymienionej przez Ciebie garderoby, brakuje mi tylko płaszcza, ale to trzeba oczywiście nadrobić :)
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  24. Moimi największymi hitami jesiennymi są: szalik z Acne, botki z SixtySeven i płaszcz z MLE :) Muszę się jeszcze zaopatrzyć w ciepły sweter i będę gotowa na jesień i zimę!

    ReplyDelete
  25. Mam pytanie odnośnie płaszczy. Jestem na etapie poszukiwań klasycznego, czarnego płaszcza na zimę. Myślisz, że przedstawione w tym poście płaszcze sprawdzą się także na większe mrozy czy polecasz jakieś inne modele, w których nie będę trzęsła się jak osika, gdy temperatura spadnie poniżej 0 stopni? :P (Chce wyglądać dobrze, ale nie za cenę zmarznięcia :D)
    PS. Pierwsze zdjęcie przecudowne! Jeśli robił zdolny mąż to brawa dla Niego :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Płaszcze, które zaproponowałam nie mają przesadnie dużych dekoltów, ponadto zimą i tak zakłada się pod spód jakiś sweter+ szal, więc uważam, że sprawdzą się całkiem dobrze. Mój z mint&berry służył mi bardzo dobrze poprzedniej zimy. Możesz zdecydować się ewentualnie na kołnierz w postaci stójki, ale wg mnie nie jest wtedy już aż tak fajnie ;)


      P.S. Tak, to sprawka męża :D Dziękuję w jego imieniu :)

      Delete
  26. Zdecydowanie się z Tobą zgadzamy z tymi niezbędnikami! :)

    SiostryAndrzejewskie


    ReplyDelete
  27. Zaprezentowałaś wszystko, co i ja uważam za jesienny must have! :) U mnie brakuje jedynie skórzanej ramoneski. ;)

    ReplyDelete
  28. czesc, Kasiu! a co sadzisz o tej parce? http://shop.mango.com/PL/p0/kobieta/odziez/p%C5%82aszcze/kurtki-puchowe/pikowany-p%C5%82aszcz-z-futrem/?id=73090167_43&n=1&s=prendas.abrigos nie moge sie zdecydowac, czy mi sie strasznie podoba, czy strasznie nie podoba, haha :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha :)) Mnie się ona nie podoba, szczególnie ten ostry róż nie dla mnie:)

      Delete
  29. :) Co polecisz wysokiej dziewczynie 180 na jesień? Jestem szczupła, mam dłuższe włosy ale w sieciowkach ciężko mi coś dobrać bo średnio w tym wyglądam :c w bluzach nierozpinamych wielką się wydaje m. In., spodnie krótkie, koszulki w większości mają kroję jak na wg no bez kształtu, nie wiem czy ja taka wybredna jestem czy co :c

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie wiem, co odpisać, bo nie wiem dokładnie, czego potrzebujesz :) Jeśli chodzi o spodnie to z sieciówek np. Topshop lub marki typowo związane z jeansami (np. Levi's, LEE) posiadają modele o różnych długościach nogawek. Polecam zaprzyjaźnić się z Zalando, bo przy prawie każdym produkcie widnieje info o o wzroście modelki, ponadto bez problemu możesz darmowo zwrócić produkt w razie nieudanego zakupu.

      Delete
  30. Właśnie na taki płaszcz poluję w tym sezonie!! Jeszcze na mojej liście jest ramoneska!

    www.ladyagat.com

    ReplyDelete
  31. http://raw-fashion.com/produkt/prosty-szary-plaszcz-•-welna/ a co sądzisz Kasiu o tym płaszczu?

    ReplyDelete
  32. Dla takich ponadczasowych perełek w mojej szafie jest zawsze miejsce :)

    ReplyDelete
  33. Dla mnie jesiennym niezbędnikiem są swetry. Uwielbiam wielkie, grube, które mogą zastąpić mi płaszcz. Choć niestety cięzko o takie wełniane w sieciówkach, a jeżeli już są to w kosmicznych cenach. Dlatego wszystkie moje wełniane/kaszmirowe swetry mam z second handu. Mam wrażenie, że ludzie nie szukają takich swetrów w sh, gdyż zawsze znajduję kaszmirki za 5 złotych. Aż żal nie brać:) Dodatkowo obowiązkowo czarne, skórzane sztyblety i oversizowa marynarka w jesiennym kolorze:)

    www.intoslow.pl

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dokładnie, też mam wrażenie ;) Często trafiam na najlepsze swetry w ostatnim dniu wyprzedaży, gdy wszystko jest za 2 zł...

      Delete
  34. http://answear.com/693511-gino-rossi-botki.html?b=/p/obuwie-204-k.html/obuwie/p-1/r-60/o-n kupilabys,czy raczej nie? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Za tę cenę widziałam wiele ładniejszych ;)

      Delete
  35. No nie, a ja właśnie kupiłam płaszcz, patrzę teraz na metkę, a tam 100% polyester :(

    ReplyDelete
  36. Ja dodałabym jeszcze kurtkę/płaszcz puchowy; lubię grubsze wierzchnie okrycie, bo nie trzeba wtedy zakładać na siebie puchatych swetrów, no i idealne na zimne poranki na przystanku autobusowym ��

    ReplyDelete
  37. Kasiu, znalazłam płaszcz ze składem 48 % wełny, 52 % poliester. Myślisz, że byłby wystarczająco ciepły na zimę? Bardzo mi się spodobał, chciałabym żeby mi trochę posłużył. Kosztuje około 480 zł, dla mnie to sporo. A Ty jak myślisz, warto za taką cenę?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiesz, na pewno lepiej 48% wełny niż 100% poliester, ale cena i tak wysoka jak na takie proporcje. Dla porównania ten z mint&berry posiada 80% wełny a kosztuje 469zł ( a teraz w promocji nawet mniej). Ostatnio zimy nie są strasznie srogie, ponadto mając na sobie ciepły sweter, szal i czapkę na pewno dodatkowo się ogrzejesz ;)

      Delete
  38. Kasiu a co sądzisz o tym kolorze szalika: http://www.dunedincashmere.co.uk/item/edinburgh-100_pt_-lambswool-tartan-scarf/a03248/salmon?
    Czy pasowałby do skórzanego zamszowego trencza (ciemny brąz) oraz klasycznej czarnej ramoneski? Szukam czegoś na przełamanie ciemnych kolorów i jakoś tak wpadł mi w oko a jako że jest jeszcze ze Szkocji to już w ogóle raj :))))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Baaardzo lubię ten odcień różowego, a ten szal umieszczałam nawet raz w jednym z wpisów zakupowych:)

      Delete
    2. A i nie odpisałam, że spokojnie będzie pasować do okryć, które wymieniłaś ;)

      Delete
  39. Kasiu, co sądzisz o kaloszach Hunter? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiadomo, że w niektórych warunkach pogodowych kalosze są mega przydatne, ale jako tako nie jestem ich fanką w codziennych stylówkach i nie odczuwam potrzeby posiadania ich w swojej kolekcji:)

      Delete
  40. Kasiu, a co sądzisz o tym? On już ma dużo lepszy skład: http://scr.hu/0wzzn/fayqe

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety nie podoba mi się. Rozpięty wygląda jeszcze jako tako, ale zapięty zupełnie mi nie podchodzi- wolę dłuższe, a poza tym jak dla mnie kolor też nie należy do ulubionych.

      Delete
  41. W 100% zgadzam się z Twoim zestawieniem. :) Myślę, że to podstawa każdej szafy. Klasyka ponad wszystko.

    ReplyDelete
  42. widze, ze lubisz welne, ja za nia nie przepadam, bo mnie gryzie ;D sprawdzam przede wszystkim czy sweter jest milutki, jak gryzie to odpada, bo i tak nie zalozylabym, zagryzlby mnie ;D
    kiedys udalo mi sie kupic sweter Joop! za 1zl, w swietnym stanie, z welny merino - ta nie jest taka najgorsza, da sie nosic ;) i szal made in Peru :D pewnie ktos przywiozl sobie pamiatke z Peru, po czym mu sie znudzila...bardzo fajny szal, czarny z pomponami, lubie takie, z jakiejs lokalnej welny, niestety troche gryzacej ;) wiec moge go nosic tylko z golfami

    ReplyDelete
  43. każdą z tych propozycji przygarnęłabym do swojej szafy <3

    ReplyDelete
  44. Te płaszcze są obłędne! Niestety, z moim szalonym wzrostem 158 cm, nie mogę wyzbyć się wrażenia, że wyglądam w tym typie kroju jak "po starszej siostrze"... czy może przypadkiem widziałaś gdzieś Kasiu coś podobnego, co miałoby szansę w miarę dobrze wyglądać na takim krasnalu jak ja? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zanim ostatecznie zrezygnujesz z długich płaszczy, koniecznie zerknij na stylizacje genialnej Kingi, która również jest Twojego wzrostu i potrafi cudownie prezentować maxi kroje :)

      http://www.style-on.pl/2016/06/street-style-h-coat.html
      http://www.style-on.pl/2016/02/top-shop-part-7-leigh.html
      http://www.style-on.pl/2016/03/street-style-louis-vuitton.html
      http://www.style-on.pl/2016/02/top-shop-part-8-jamie.html


      Daj znać, co sądzisz:)

      Delete
    2. Rany, faktycznie! Patrząc na zdjęcia w życiu nie pomyślałabym, że Kinga jest niziutka jak ja :) chociaż nie jestem pewna, czy w płaszczu do ziemi czułabym się swobodnie, marzy mi się coś za kolano, jak na Twoim zdjęciu z wpisu... ale na pewno to znak, że może wizja kulki w za wielkich ciuchach siedzi tylko w mojej głowie i jednak warto się nie poddawać i nie omijać a priori wieszaków z dłuższym płaszczami :) dziękuję za odpowiedź i porcję inspiracji!

      Delete
  45. Sweter grubasek przepiękny! <3

    ReplyDelete
  46. Kasiu, mam pytanie. Niedługo wybieram sie na urodziny dziadków. Jest to bardzo piękna liczba i z tej okazji urodziny odbędą sie w lokalu. Bedą tez tańce. Wszyscy panowie na pewno w garniturach. Chciałabym kupić coś klasycznego co posłuży mi jeszcze na jakieś wesela. W sklepach stacjonarnych nic nie znalazłam. Wpadła mi w oko ta sukienka. Co o tym myślisz? Nie jest za strojna? https://m.zalando.pl/chi-chi-london-april-sukienka-koktajlowa-navy-cz621c02u-k11.html

    ReplyDelete
  47. Kasiu, mam pytanie. Wybieram sie niedługo na urodziny dziadków. Jest to bardzo piękna liczba dlatego z tej okazji urodziny odbędą sie w lokalu. Bedą tez tańce. Ok 40 osób. Panowie na pewno w garniturach. Chciałam kupić coś klasycznego co posłuży mi jeszcze na jakieś wesela. Bardzo podoba mi sie ta sukienka ale nie wiem czy nie jest za strojna https://m.zalando.pl/chi-chi-london-april-sukienka-koktajlowa-navy-cz621c02u-k11.html co sądzisz?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miałam czerwoną sukienkę Chi Chi London na weselu i choć na samym początku bardzo cieszyłam się z tego zakupu, teraz z perspektywy czasu uważam, że wyglądałam zbyt księżniczkowato, nie tak jak lubię najbardziej i przez to zaczęłam omijać tę markę. Uważam jednak, że na taką okazję na pewno będzie ok i z pewnością wykorzystasz na wesela, ale od razu ostrzegam, że te sukienki na żywo są na maxa strojne :)

      Delete
    2. Dzięki za poradę 😊 Zastanawiam sie jeszcze nad ta https://m.zalando.pl/chi-chi-london-portia-sukienka-koktajlowa-navy-cz621c02j-k11.html musze jeszcze przemyśleć zakup

      Delete
    3. Nie jest to do końca krój, który lubię, ale gdybym miała wybierać, to wybrałam właśnie tę :)

      Delete
  48. Hej, jaką polecasz prostownice do wlosow ? ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam dwie prostownice i żadna z nich nie jest jakimś cudem techniki, więc nie wiem, czy w ogóle polecać ;) Głównie używam BABYLISS ST287E. Sama myślę o zmianie i najbardziej kusi mnie GHD, ale to dość duży koszt, tym bardziej, że włosy prostuję bardzo rzadko, więc nie wiem, czy warto.

      Delete
  49. Pierwszy raz weszłam na Twój blog. Wcześniej Twoje poczynania obserwowałam tylko na Instagramie. Zakochałam się w sposobie, w jakim piszesz. Świetne rady i przepiękne zdjęcia. Dzięki Tobie już dokładnie wiem, czego brakuje w mojej garderobie!
    talikaa.blogspot.com

    ReplyDelete
  50. Kasiu, co sądzisz o tych botkach? :) https://www.hitobuwie.pl/damskie/botki/botki-tamaris-1-25342-27-71278.html

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kształt ładny, ale nie podobają mi się te dziurki ;)

      Delete
  51. Wszystko fajnie, ale ostatnimi czasy, na którego bloga bym nie zajrzała, to każdy post aż kipi treścią o docenianiu minimalizmu, stonowanej i monochromatycznej szafie i uwielbieniu dla klasyków tylko i wyłącznie... To bez sensu na dłuższą metę, bo za chwilę wszystkie będziemy wyglądać dokładnie tak samo - luźny szary sweter, czarne rurki i czarne botki. No, może czasem bluzka w paski... Zero inwencji, pomysłu, czegoś zupełnie od siebie, czegoś oryginalnego. I nie zgadzam się z ewentualnym stwierdzeniem, że nawet ubierając się klasycznie, możemy być tak bardzo inne od siebie. Bzdura. I żeby była jasność - ja nie krytykuję idei rozsądnych zakupów, wręcz przeciwnie. Nie krytykuję idei posiadania przemyślanej szafy. Nie krytykuję idei posiadania w niej ponadczasowych ciuchów dobrej jakości. Mierzi mnie jednak to, że wszędzie wszyscy pieją o tym samym, gubiąc jednocześnie siebie. Zaglądam tu często, wiele (miażdżąca większość) postów do mnie trafia w 100%, ale kiedy po raz milionowy widzę wpis o skórzanej kurtce i szarym swetrze, to zastanawiam się, jak rozróżnić potem te wszystkie dziewczęta na ulicy, ubrane niemalże jednakowo i w zasadzie, bez pomysłu i tak naprawdę własnego stylu...
    Twój styl, Kasiu, był zawsze wyrazisty i charakterystyczny dla Ciebie. Domyślam się, że z biegiem lat zmieniają się priorytety, poglądy na modę i sposób doboru brań, ale oglądając zagraniczne blogi widzę też, że można inaczej. Można być sobą, nie przepełniając jednocześnie szafy tylko sezonowymi ubraniami (modnymi tylko w danym sezonie). Można też stworzyć coś naprawdę charakterystycznego, dokładając do swojej garderoby kilka nie-klasyków, dzięki czemu uzyskuje się naprawdę świetne efekty.
    Kasiu, minimalizm fajna rzecz, ale nie zatracaj się w nim tak całkowicie, bo masz ciekawy, bardzo mi bliski styl, który schował się gdzieś pod jednakowo wyglądającymi swetrami i czarnymi spodniami. To nie przytyk, ale chyba zmęczenie materiału wywołane zbyt dużą ilością "klasyki" na blogach. Chociaż Ty nie daj się w tym utopić ;-)

    ReplyDelete
  52. Kasiu, w jakim programie,robisz te slajdy (?) tak jak tutaj w tym poscie, ze przesuwaja sie propozycje swetrow? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Slider stworzony na potrzeby mojego szablonu przez Arka z weblove.pl :)

      Delete
  53. Dziewczyny a co radzicie zimą? Czy można założyć cienką ramoneskę pod zimowy płaszcz - bo w sumie zakłada się kurtkę na kurtkę i zawsze mam dylemat.

    ReplyDelete