Luty jest podobno miesiącem zakochanych, więc trafiłam na idealny czas z przedstawieniem najnowszego zapachu Chloé "Love Story" Eau de Toilette. Zanim jednak napiszę o samym zapachu, zapraszam Was w inspirujący świat marki Chloé.
Choć Dom mody Chloe kojarzy się typowo z Paryżem, to jego założycielka Gaby Aghion przyjechała do Paryża z Egiptu w 1952 roku. Gaby była najmłodszą córką właściciela koncernu tytoniowego i już w dzieciństwie żywo interesowała się modą, a jako nastolatka nadzorowała szycie sukien dla swojej mamy oraz sióstr. Mimo że była wykształcona i bogata, przez co nie musiała pracować, to jednak jej chęć działania i odkrywania świata była tak ogromna, że przeniosła się wraz z ukochanym mężem Raymondem do Paryża, gdzie ten otworzył galerię sztuki, zaś ona zaczęła przyglądać się sytuacji kobiet i ubraniom, które noszą. Do Paryża przywiozła ze sobą nowoczesne podejście do mody. Uwolniła kobiety, dając im zamiast gorsetów i sztywnych opinających talię tkanin - luźne, bawełniane sukienki z luksusowej popeliny, szyte według zasad najwyższego krawiectwa haute-couture.
To była rewolucja i początek mody „wysokiej jakości” i „gotowej do noszenia” czyli pret-a-porter. Niezależna Gaby wyprzedzała trendy i łamała modowe reguły, a jej główną zasadą było to, by nie przebierać kobiet, lecz dawać im poczucie wolności i naturalności. Zamiast zakładać atelier pod własnym nazwiskiem, pożyczyła imię przyjaciółki Chloe Huysmann i zamówiła kolekcję sukienek u krawcowej z pracowni Luciena Lelonga, każdemu modelowi nadała inne imię, po czym wystawiła je do luksusowych butików. Nie minęła dekada, a kobiecy, zwiewny i nowoczesny styl dziewczyny Chloe widać było na paryskich ulicach. Kolor beżu z różowym akcentem stał się jej znakiem rozpoznawczym i odcieniem, który samej założycielce kojarzył się z rodzinnymi stronami i piaskiem na plażach Egiptu.
To była rewolucja i początek mody „wysokiej jakości” i „gotowej do noszenia” czyli pret-a-porter. Niezależna Gaby wyprzedzała trendy i łamała modowe reguły, a jej główną zasadą było to, by nie przebierać kobiet, lecz dawać im poczucie wolności i naturalności. Zamiast zakładać atelier pod własnym nazwiskiem, pożyczyła imię przyjaciółki Chloe Huysmann i zamówiła kolekcję sukienek u krawcowej z pracowni Luciena Lelonga, każdemu modelowi nadała inne imię, po czym wystawiła je do luksusowych butików. Nie minęła dekada, a kobiecy, zwiewny i nowoczesny styl dziewczyny Chloe widać było na paryskich ulicach. Kolor beżu z różowym akcentem stał się jej znakiem rozpoznawczym i odcieniem, który samej założycielce kojarzył się z rodzinnymi stronami i piaskiem na plażach Egiptu.
Gaby była pierwszą trendsetterką i po czasie samodzielnych działań, zdecydowała się otaczać młodymi talentami, którzy pod jej nadzorem będę projektować dla Chloe.I tak genialna intuicja podpowiedziała Gaby, by zaufać trzydziestoletniemu wówczas Karlowi Lagerfeldowi. Karl rozwinął markę, wprowadził sukienki na jedno ramię oraz przezroczyste tkaniny. Paryżanki pokochały jego kobiece, lekkie i zwiewne kreacje.Po Lagerfeldzie przyszedł czas kobiet- projektantek i tak po kolei ster przejmowały: Stella McCartney, Phoebe Philo, Hannah MacGibbon i wreszcie obecnie panująca Clare Waight Keller. Jej zachwycające kolekcje ubrań, akcesoriów i toreb, choć nowoczesne, zachowują DNA marki: elegancję, prostotę i najwyższą jakość.
To samo dotyczy zapachów Chloe. Tworzone z czułością, opierają się na nucie róży, która według perfumiarzy jest królową zapachów damskich i symbolem kobiecości. Pachnąca kolekcja w linii Signature ma dziś aż cztery odsłony. Ich wspólnym elementem, poza nutą róży jest wstążka, ręcznie zawiązywana na flakonach według ścisłych instrukcji projektantki. Jest również miłosna zapachowa historia Chloe Love Story w dwóch edycjach: woda perfumowana i toaletowa. Wodę perfumowaną prezentowałam już na blogu w roku 2014 podczas pobytu w urokliwej Barcelonie, zaś w dzisiejszym wpisie przedstawiam wersję toaletową. Obie wonie opierają się na świeżym zapachu kwiatu pomarańczy.
Woda toaletowa Love Story jest jeszcze bardziej świeża, kwiatowa, bardziej zmysłowa. Nową historią miłosną napisała Anne Flipo (dom perfumiarski IFF). Uwodzenie w czystej formie, przeznaczone do noszenia na nagiej skórze.
Chloe Love Story 2014
Woda toaletowa Love Story jest jeszcze bardziej świeża, kwiatowa, bardziej zmysłowa. Nową historią miłosną napisała Anne Flipo (dom perfumiarski IFF). Uwodzenie w czystej formie, przeznaczone do noszenia na nagiej skórze.
Chloe Love Story 2014
Nuta głowy: kwiat pomarańczy, aromat rosy
Nuta serca: nasturcja, kwiat wiśni
Nuta bazowa: drzewo cedrowe
Kreatorka perfum: Anne Flipo
Zapach kwiatowo-zielony
W ten wyjątkowy weekend w samym sercu Warszawy powstanie pełna miłości i beztroskiej radości przestrzeń, która stanie się tłem dla Waszych niezapomnianych wspomnień. 13 i 14 lutego do w wyjątkowych strefach Chloé (przy ul. Marszałkowskiej, w Złotych Tarasach oraz na rogu Nowego Światu i Alei Jerozolimskich) możecie doświadczyć tej wyjątkowej atmosfery wypełnionej zapachem Chloé Love Story, który będzie unosił się w powietrzu. Więcej o akcji dowiecie się tutaj.
Chloé Love Story Campaign
Uwielbiam perfumy Chloe, te nowe love story jeszcze nie wąchałam. Od kilku lat kupuję perfumy chloe chloe, są oryginalne, trwałe i uwielbiam, gdy pod koniec dnia, czuję ten zapach na ubraniach, które chowam właśnie do szafy:)
ReplyDeleteKażdy zapach Chloe jest genialny!
ReplyDeleteRewelacyjny post! Uwielbiam zapachy od Choe <3
ReplyDelete______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
To mi się u Ciebie podoba, że nawet jak jakiś post jest kampanią marki, to jest przygotowany totalnie po Twojemu. Cudowne zdjęcia i piękny układ graficzny :)
ReplyDeleteChloe moje ukochane, niepowtarzalne perfumy, kwintesencja kobiecości ;)
ReplyDeleteDawno nie czytałam tak wciągającej historii mody. Prosto, nie prostacko. Brawo.
ReplyDeleteSkąd ten piękny planer?
ReplyDeleteMadetoplan.pl - można stworzyć spersonalizowany planner :) To godny następca My Black Diary :)
Deletefajne zdj
ReplyDeletehttp://eskucinska.blogspot.com/
Chloe najcudowniejsze perfumy, a post na prawdę wciągający :)
ReplyDeleteZapraszam do mnie: http://cre-activee.blogspot.com/
Dzięki za komentarze ! <3
ReplyDeleteŚwietny wpis! Widziałam już ten zapach w poście u innej blogerki, ale ty przepięknie go zaprezentowałaś :)
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
This post is beautiful! I'm obsessed with Chloe, 100% my favourite brand. #ChloeGirls x
ReplyDeletethebeautyrookie21.blogspot.com
Widziałam posty koleżanek- Twój zdecydowanie najlepszy ;)
ReplyDeleteNie miałam jeszcze okazji wypróbować zapachu Chloe, ale chętnie to zmienię :) Nie szykuje się jakiś konkurs, w którym można by wygrać buteleczkę?:D
ReplyDeletePozdrawiam:)
Jeszcze nie dostałam oficjalnego info, ale działam, by mieć dla Was małe co nieco :) Trzymam kciuki, by się udało:)
DeleteDziękuję za odpowiedź:)
DeleteW takim razie też trzymam kciuki:)
Ja też, super by było :)
DeleteKasiu, jaki masz Telefon? Czy swoje selfie wykonujesz nim? :)
ReplyDeleteMam Iphone 6 :) Prawie wszystkie zdjęcia na instagramie są robione nim, także bezwstydne selfie :D
DeleteRewelacyjny post! :) Piękne zdjęcia jak i sam opis. Świetnie się go czytało. Poza tym, miło było się czegoś dowiedzieć na temat historii Chloe.
ReplyDeleteGenialny post , perfumy Chloe najlepsze <3
ReplyDeletehttp://lazygirlwithbigdreams.blogspot.com/
uwielbiam ten zapach! <3 przepięknie przygotowany post!
ReplyDeletesuper post, przepiekne pierwsze zdjecie :)
ReplyDeleteKasiu, co sądzisz?
ReplyDeletehttp://www.zara.com/pl/pl/nowo%C5%9Bci/kobieta/zobacz-wi%C4%99cej/sk%C3%B3rzane-sznurowane-espadryle-c811528p3154681.html
Lubię takie wiązane modele, ale nie jestem jakąś wielką fanką espadryli. Nie mam zadnych i jakoś mnie nigdy nie korciło na zakup.
DeleteŚliczne jest to pierwsze zdjęcie!
ReplyDeleteZapraszam do siebie, http://idacupas.blogspot.com <3
Dziękuję Wam!:)
ReplyDeleteZnam ten zapach! Moja przyjaciółka taki ma i zachwycam się nim przy okazji każdego spotkania! ;)
ReplyDeleteŚliczne zdjęcia jak zwykle ♥ Mi Chloe zawsze kojarzy się z delikatnością :)
ReplyDeleteTo sukienka? Bluzka? Przecudna
ReplyDeleteSukienka Ivy Revel :)
Delete