Gdy planuję wycieczkę, wczasy czy sesję zdjęciową, w głowie mam zazwyczaj jedno- grunt, żeby nie padało, bo każde inne warunki pogodowe jakoś da się znieść. Niestety rzeczywistość czasami bywa okrutna i jest zupełnie inaczej, niż to sobie zaplanowałam. Tak też było i tym razem. Sobota przywitała nas ciężkimi, ciemnymi chmurami, z których lada moment miało lunąć. Sesja zaplanowana była już od ponad tygodnia, nie można było przenieść na inny dzień, więc każde spojrzenie przez okno wywoływało dreszczyk emocji.
When I plan trips, holidays, or photo sessions, I have one thing in my mind – let it not rain – every weather is bearable except from rain. However, sometimes the reality sucks and doesn’t follow my plans. As this time. Saturday welcomed us with heavy, dark clouds threatening to rain cats and dogs. I was planning this session for over a week, couldn’t reschedule, so every glance in the window sent a chill down my spine.
When I plan trips, holidays, or photo sessions, I have one thing in my mind – let it not rain – every weather is bearable except from rain. However, sometimes the reality sucks and doesn’t follow my plans. As this time. Saturday welcomed us with heavy, dark clouds threatening to rain cats and dogs. I was planning this session for over a week, couldn’t reschedule, so every glance in the window sent a chill down my spine.
I lunęło. No cóż, zaczęliśmy robić zdjęcia, moje włosy straciły pierwotną formę i objętość, a ja musiałam robić dobrą minę do złej gry. Ale wiecie co? W rezultacie okazało się, że ten "wstrętny" deszcz przyczynił się do powstania tajemniczej, nietuzinkowej aury, która świetnie wpisała się w charakter zapachu Black Opium od Yves Saint Laurent - inspiracji do naszej sesji. Czasami bywa tak, że pozorne popsucie planów przynosi znacznie lepsze efekty niż wstępnie zakładaliśmy i wcale nie mam tu na myśli tylko sesji zdjęciowej, lecz także znacznie ważniejsze życiowe sprawy ;)
We began taking photos anyway, but my hair lost their shape and volume, so I had to put a brave face. But you know what? As a result, it turned out that this ugly rain and grim but mysteriousweather made an excellent background and matched the nature of Black Opium, the new fragrance by Yves Saint Laurent, the photo session was about. Sometimes the allegedly ruined plans bring better effects than initially assumed and it’s not only about my photo session, but most of all about other, more important life stuff ;)
Kobieta, która była inpsiracją do stworzenia zapachu Black Opium, to niepokorna buntowniczka, z którą też została utożamiona zadziorna modelka młodego pokolenia Eddie Campbell, czyli twarz kampani Black Opium. Sesja w moim wydaniu choć jest mroczniejsza niż zwykle ze względu na pogodę, jak i zupełnie inny makeup, to wciąż jest w niej bardzo wiele 'prawdziwej Jestem Kasi'. Elementy rockowe, ciężkie buty czy potargane spodnie to coś, co przewija się w moich codziennych stylizacjach od kilku lat. Makijaż stworzony przez znakomitego Pawła był wisienką na torcie naszej sesji. Mocne oko z podkreśleniem przede wszystkim dolnej powieki to coś, co charakteryzuje makeup w stylu Black Opium.
The women who is the muse for the Black Opium fragrance is a notorious rebel embodied by Eddie Campbell, the defiant model and the face of the Black Opium campaign. My session, despite being darker and gloomier than usual due to the weather and different makeup, is still true 'JestemKasia' me. Rock elements, heavy shoes, and torn trousers are the elements you find in my daily looks.
Więcej o samym zapachu napiszę w jednym z kolejnych wpisów i już teraz zdradzę, że także i Wy będziecie miały okazję stać się posiadaczkami tych perfum!
Mango jacket (similar here) | PLNY LALA sweatshirt | AEO jeans | Bronx boots via Sarenza.pl | Michael Kors backpack
Makeup: Paweł Bik / Yves Saint Laurent MakeUp Artist
Hair: Tomek / Agnieszka Płusa
In Partnership with Yves Saint Laurent Black Opium
Wow Kasia !! Pobiłaś tym postem wszystko!! Ślicznotka ;**
ReplyDeletePozdrawiam MEG
<3
DeleteUwielbiam taki charakter zarówno stylizacji jak i zdjęć :)
ReplyDeleteRzeczywiście pogoda dopełniła tą sesję. Świetny klimat, ciekawa stylizacja, a makijaż wyśmienity! Pozdrawiam :) wwhatcanisayy.blogspot.com
ReplyDeleteKasia, przepiękne zdjęcia, cudnie wyglądasz! ;)
ReplyDeletemasz racje, przez ten deszcz zdjecia wygladaja super, i sa takie jesienne :) akurat na rozpoczecie pazdziernika!
ReplyDeleteolabrzeska.pl
Przepiękne są te zdjęcia, a deszcz dodaje im tylko uroku :)
ReplyDeleteZapraszam: Mój blog
Ale zdjęcia są bardzo klimatyczne! :)
ReplyDeleteWiedziałam, że ze wszystkich osób, które miały przedstawić Black Opium, Twój post spodoba mi się najbardziej, bo jesteś mistrzynią czarnego :) Wspaniały klimat na zdjęciach. Czekam niecierpliwie na opis zapachu, jestem go bardzo ciekawa i pewnie wybiorę się też do perfumerii, żeby go powąchać - wciąż szukam czegoś na jesień/ zimę. Pozdrawiam :)
ReplyDeleteBardzo mi miło! :) Sesja zapowiadała się beznadziejnie, więc tym bardziej cieszę się, że wyszło wyjątkowo fajnie! :) Btw. nie musisz nawet wybierać się do drogerii, bo klikając w link "Yves Saint Laurent" przekieruje Cię na stronę, na której możesz zamówić do domu bezpłatny testerek :)
DeleteCoś wspaniałego... kolejna cudowna historia :)
ReplyDeleteKasiu, gdzie znajdę twoje etui na telefon?
ReplyDeleteTous :)
Deletestylizacja i zdjęcia po prostu przepiękne :) a black opium poniucham :D
ReplyDeleteTen zapach jest świetny !
ReplyDeleteKasiu, nie wiem jak to robisz, ale na Twoich zdjęciach nawet parking podziemny wygląda pięknie :)
ReplyDeleteŚwietne!
ReplyDeletePięknie Ci w takich ciemnych oczach:)
ReplyDeleteDziękuję! Taki makeup to zupełna nowość u mnie:)
DeleteZdjęcia wyszły genialne, ta deszczowa aura dodała im niesamowitego uroku :)
ReplyDeleteDziękuję za komentarze!:)
ReplyDeleteTeż właśnie uważam, że dzięki temu deszczowi zdjęcia nabrały tego "czegoś" - nutki tajemnicy, ponurowści i nieco buntu. Super!
ReplyDeleteKasiu, tak jak już kiedyś pisałam Ty powinnaś być modelką, masz tak piękne rysy twarzy... te zdjęcia to pokazały. Mam jeszcze pytanie odnośnie rozmiaru swetra, bo kiedyś pytałam Cię o ten sweter, ale chce go sobie zamówić i w związku z tym chce zapytać czy wziełabyś m czy jednak L bo boję sie, że mi sie skurczy, a wiem że masz tzw oko i spojrzysz i już wiesz :)
ReplyDeleteMarta
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0249100017.html
Dziękuję! :) Specjalista wie co zrobić, by wydobyć z kobiety to, co najlepsze :) Niemniej jednak uważam, że "modeling blogowy" to szczyt moich możliwości :D
DeleteCo do swetra, szkoda, że nie napisali jaki rozmiar nosi modelka, bo to dałoby nam jakiś obraz.... Gdy nie mam pewności, to zwykle biorę Mkę i w tym przypadku też chyba decydowałabym się na M.
Kasiu ja też nie lubię deszczu na sesji i wcale Ci się nie dziwię, że miałaś obawy ale efekt jest fenomenalny! Co do zapachu to już miałam okazję go powąchać w perfumerii i jestem zauroczona. Nawet stwierdziłam że to musi być mój zapach w tym sezonie zimowym, więc nie mogę się doczekać kolejnego wpisu bo wyczuwam jakiś konkurs :) Pozdrawiam! Zdrowiej szybko ♥
ReplyDeleteNo to masz dobrego nosa! :D :) Konkurs tuż tuż :)
DeleteDziękuję :*
choć nie przepadam za czarnym, to z chęcią bym wskoczyła w ten look. idealnie <3
ReplyDeleteNajlepsza blogerka :)!
ReplyDeleteAkurat niedawno kupiłam sobie ten zapach ;). Mój ulubiony!
ReplyDeleteRewelacyjna sesja!! <3
ReplyDeleteCudowne zdjęcia, wyglądasz oszałamiająco! :*
ReplyDeleteKasiu bardzo mi się podobasz w takiej drapieżnej wersji!
ReplyDeleteKasiu, zawsze na zdjęciach wyglądasz super. I tak się zastanawiam czy zdarzają Ci się dni kiedy Ci się po prostu nie chce umalować, snujesz się po domu w rozciągniętych dresach i nieumytych włosach? ;) wiem, że dla niektórych moje pytanie może się to wydać okropne, ale taka babska ciekawość mnie zżera;)
ReplyDeletePozdrawiam Cię serdecznie ;*
Myślę, że każdemu zdarzają się takie dni :) Gdy nie muszę nigdzie wychodzić, to na myśl mi nie przyjdzie, by robić makijaż :) Swoją drogą dla skóry to dobrze trochę odetchnąć od kosmetków :) Dresy też uwielbiam, ale staram się te już najbardziej schodzone regularnie odrzucać, by nie chodzić po domu jak najgorszy lump:)
DeleteKasiu te zdjęcia są przemagiczne, czarujesz i wprowadzasz w stan marzeń :)
ReplyDeleteJak tylko zapach Black Opium wszedł do Sephory poszłam go sprawdzić i nie przypadł mi do gustu ale sprawiłaś, że przetestuję go ponownie!
Pozdrawiam~
mixfashionworld.blogspot.com
Suuuper!
ReplyDeleteświetnie Ci to wyszło!
ReplyDeletejestem zachwycona!!! ♥♥♥
wow i love this look so much
ReplyDeletesimply and casual
yet so classy
love it>!
with love your AMELY ROSE
Kasiu, jak dokładnie nazywają się te buty?
ReplyDeleteP.S. Świetny look :*
to dokładnie te: http://www.sarenza.pl/bronx-barden-s332-p0000109102 :)
DeleteCzarno białe zdjęcie jest przepiękne! Wyglądasz tak bosko! :)
ReplyDeleteSkąd spodnie Kasiu? :)
ReplyDeleteAmerican Eagle Outfitters ;)
Deleteoo, mój blok się załapał na zdjęciu! :D sesja świetna, jak i stylizacja! do twarzy Ci w takiej wersji :)
ReplyDeleteDziękuję! :D
DeleteSesja wyszła rewelacyjnie.Też myślę, że niespodziewany deszcz nadał jej takiego fajnego charakteru.
ReplyDeleteDziękuję za komentarze! :)
ReplyDeleteKasiu powiedz mi prosze, czy kolczyki na stronie kolonii sprzedawane są oddzielnie, tj. Pojedynczo ? Cena 99zl to cena za 1 kolczyka czy pare ? Z góry dzięki za odp i pozdrawiam ;)
ReplyDeleteCena za sztukę :) Nie mamy podanej ceny za parę, gdyż każdy sam decyduje, czy chce kupić jeden kolczyk, czy też parę :)
DeleteDziękuje :) tak myślałam, ale wolałam sie upewnić, bo kto pyta, nie bladzi. A chciałam dobrać gwiazdeczki do mojego złotego łańcuszka. P.s biżuteria moze dorównywać właśnie tej z apartu, bo tam nie znalazłam idealnych kolczyków do naszyjnika :-)
Deletemmm uwielbiam ten zapach, jest bardzo w moim guscie :) zaluje, ze nie jestem teraz we Francji, bo akurat te perfumy sa tam na promocji teraz w sephorze ;( chlip chlip
ReplyDeletePięknie.
ReplyDeleteIdealne *.* podbilas moje serce ta stylizacja :D
ReplyDeletePięknie wyglądasz! Cudne włosy! Uwielbiam kawę z costy :D Jaką wybrałaś? :D
ReplyDeletehaha, dziękuję :D Tradycyjnie zwykłe Cappuccino :)
DeleteMam ten zapach, jest cudowny! :)
ReplyDeletewow! Super stylóweczka :)
ReplyDeleteZapraszam do siebie, nowy post http://idacupas.blogspot.com <3
super zdjęcia :) Kasiu czy możesz napisać jaki masz rozmiar ramoneski ?
ReplyDeleteLka :)
Deletejakiego masz instaxa?:)
ReplyDeleteInstax 7s mini :)
ReplyDeleteWow! Rewelacyjnie wyglądasz! :) Świetna stylizacja :))
ReplyDelete