Nowy Jork- to wyjątkowe miasto było pierwszym punktem na mapie naszej podróży poślubnej. W trakcie planowania wycieczki nie poświęciliśmy specjalnie dużo uwagi temu miastu, bo wydawało nam się, że to po prostu taki punkt do "odhaczenia", który trzeba zwiedzić, a prawdziwa podróż zacznie się dopiero w Kalifornii... Oj jak bardzo się myliliśmy! NY wywarł na nas tak ogromne wrażenie, że już nie możemy doczekać się kolejnej wizyty!
Na Nowy Jork przeznaczyliśmy trzy pierwsze dni wyprawy + jeden ostatni dzień tuż przed wylotem do Polski. Nasz hotel mieścił się w dzielnicy Midtown, dosłownie kilka minut od Empire State Building, więc jedną z pierwszych atrakcji, jaką sobie zafundowaliśmy w NY, był wjazd na samą górę drapacza chmur. Panorama miasta z tej perspektywy jest po prostu niesamowita i żadne zdjęcia nie oddadzą tego, co czuliśmy patrząc na NY z takiej wysokości! Oczywiście w mieście jest więcej punktów widokowych, więc można wybrać inną lokalizację, jednak myśmy byli zachwyceni widokiem, jaki oferowało 102 piętro Empire State Building.
New York – the one of its kind – was the first point in our honeymoon’s itinerary. While planning our trip we didn’t pay much attention to the Big Apple treating it as a place one has to visit just to say "I’ve been to NY". We thought that the real trip would start in California… We couldn’t be more wrong! Impressions after NY were so intense that we can’t wait to come back!
The first three and the last day of our trip just before departure were the NY-days. Our hotel was in the Midtown district, several minutes from the Empire State Building, so our first attraction in NY was to get to the top of the sky scraper. The city’s view from this perspective is breathtaking, no pictures could express what we felt looking of NY from such height. Well, of course, there are other vista points but we were blown by the views offered at the 102nd floor of the Empire State Building.
Miasto tętni życiem o każdej porze dnia i nocy, ale gdy przychodzi ochota na chwilę ciszy i relaksu, to jednym z najlepszych rozwiązań jest przechadzka do Central Parku. Tam wprawdzie nie brak turystów, jednak każdy bez problemu może znaleźć miejsce, by usiąść i odpocząć. Central Park podzielony jest na kilka części, oferuje mnóstwo atrakcji (np. zoo, 2 lodowiska zimą, słynna karuzela itd), a całość w sumie zajmuje powierzchnię aż 341 hektarów.
The city is teeming with life every night and day, however, if you wish to experience some peace and quiet the best option is to walk around Central Park. And although it is full of tourists, one can find a place to sit and relax. Central Park is divided into several parts with lots of entertainment (e.g. zoo, two skating rinks in the winter, famous carousel), 341 hectares in total.
(SinSay total look)
Udając się na Dolny Manhattan, zahaczyliśmy o Little Italy oraz China Town, na które chyba nie sposób nie trafić podczas zwiedzania Manhattanu. W tych dzielnicach z pewnością można dobrze zjeść czy też obkupić się pamiątkami. Mnie osobiście zauroczył klimat tego miejsca- trochę niższa zabudowa i ciekawe "brzydko-ładne" zaułki :)
Going to the Lower Manhattan we visited Little Italy and China Town, hard to miss while doing sight-seeing around Manhattan. Such districts are great places to eat well or buy heaps of souvenirs. I was personally enchanted by their climate – lower buildings and eye-catching corners, ugly and pretty at the same time in their unique way :)
Times Square by night
Widok na Manhattan z Brooklynu. / Manhattan seen from Brooklyn
Podczas naszej podróży odłożyłam "fotografię blogową" trochę na bok i skupiłam się na zdjęciach nieco bardziej turystycznych. Żeby było jasne- to, co widzicie w dzisiejszym wpisie, to oczywiście nie wszystko, co zwiedziliśmy. Nie każde miejsce udało się odpowiednio sfotografować, stąd też część zdjęć pozostanie tylko do naszego wglądu, by w przyszłości przywoływać cudowne wspomnienia :) Często najwygodniejszym narzędziem do fotografowania był mój iPhone, dlatego na pewno poświęcę jeden post właśnie zdjęciom z telefonu.
During our trip I exchanged blog photography for more tourist purposes and my iPhone was the most convenient way to make pictures, so, that’s the reason to devote one post to smartphone pictures. To make it all clear – the things you can see in the post were only a small portion of what we saw. Not every place was easy to preserve on photos, therefore, some of the pictures will be for our own use only to bring back unforgettable memories :)
Na Nowy Jork przeznaczyliśmy trzy pierwsze dni wyprawy + jeden ostatni dzień tuż przed wylotem do Polski. Nasz hotel mieścił się w dzielnicy Midtown, dosłownie kilka minut od Empire State Building, więc jedną z pierwszych atrakcji, jaką sobie zafundowaliśmy w NY, był wjazd na samą górę drapacza chmur. Panorama miasta z tej perspektywy jest po prostu niesamowita i żadne zdjęcia nie oddadzą tego, co czuliśmy patrząc na NY z takiej wysokości! Oczywiście w mieście jest więcej punktów widokowych, więc można wybrać inną lokalizację, jednak myśmy byli zachwyceni widokiem, jaki oferowało 102 piętro Empire State Building.
New York – the one of its kind – was the first point in our honeymoon’s itinerary. While planning our trip we didn’t pay much attention to the Big Apple treating it as a place one has to visit just to say "I’ve been to NY". We thought that the real trip would start in California… We couldn’t be more wrong! Impressions after NY were so intense that we can’t wait to come back!
The first three and the last day of our trip just before departure were the NY-days. Our hotel was in the Midtown district, several minutes from the Empire State Building, so our first attraction in NY was to get to the top of the sky scraper. The city’s view from this perspective is breathtaking, no pictures could express what we felt looking of NY from such height. Well, of course, there are other vista points but we were blown by the views offered at the 102nd floor of the Empire State Building.
Miasto tętni życiem o każdej porze dnia i nocy, ale gdy przychodzi ochota na chwilę ciszy i relaksu, to jednym z najlepszych rozwiązań jest przechadzka do Central Parku. Tam wprawdzie nie brak turystów, jednak każdy bez problemu może znaleźć miejsce, by usiąść i odpocząć. Central Park podzielony jest na kilka części, oferuje mnóstwo atrakcji (np. zoo, 2 lodowiska zimą, słynna karuzela itd), a całość w sumie zajmuje powierzchnię aż 341 hektarów.
The city is teeming with life every night and day, however, if you wish to experience some peace and quiet the best option is to walk around Central Park. And although it is full of tourists, one can find a place to sit and relax. Central Park is divided into several parts with lots of entertainment (e.g. zoo, two skating rinks in the winter, famous carousel), 341 hectares in total.
Wall Street to niedługa ulica w historycznej Dzielnicy Finansowej na Manhattanie Dolnym. Jest to najniżej wysunięta część Manhattanu obejmująca dystrykt finansowy i administracyjny Nowego Jorku. Przechadzając się tą dzielnicą, oprócz masy turystów, można spotkać dziesiątki biznesmenów biegających z teczkami od miejsca do miejsca, co tylko utwierdza w przekonaniu, że dzieją się tam naprawdę ważne rzeczy ;)
Wall Street is a rather short street in the historical part of the Financial District in the Lower Manhattan. It is the lowest part of Manhattan covering the NY financial and administration districts. Walking down the district not only can one see hordes of tourists, but also hundreds of businessmen running here and there with their briefcases which confirms that important things are happening there ;)
(SinSay total look)
Udając się na Dolny Manhattan, zahaczyliśmy o Little Italy oraz China Town, na które chyba nie sposób nie trafić podczas zwiedzania Manhattanu. W tych dzielnicach z pewnością można dobrze zjeść czy też obkupić się pamiątkami. Mnie osobiście zauroczył klimat tego miejsca- trochę niższa zabudowa i ciekawe "brzydko-ładne" zaułki :)
Going to the Lower Manhattan we visited Little Italy and China Town, hard to miss while doing sight-seeing around Manhattan. Such districts are great places to eat well or buy heaps of souvenirs. I was personally enchanted by their climate – lower buildings and eye-catching corners, ugly and pretty at the same time in their unique way :)
Times Square by night
Widok na Manhattan z Brooklynu. / Manhattan seen from Brooklyn
Podczas naszej podróży odłożyłam "fotografię blogową" trochę na bok i skupiłam się na zdjęciach nieco bardziej turystycznych. Żeby było jasne- to, co widzicie w dzisiejszym wpisie, to oczywiście nie wszystko, co zwiedziliśmy. Nie każde miejsce udało się odpowiednio sfotografować, stąd też część zdjęć pozostanie tylko do naszego wglądu, by w przyszłości przywoływać cudowne wspomnienia :) Często najwygodniejszym narzędziem do fotografowania był mój iPhone, dlatego na pewno poświęcę jeden post właśnie zdjęciom z telefonu.
During our trip I exchanged blog photography for more tourist purposes and my iPhone was the most convenient way to make pictures, so, that’s the reason to devote one post to smartphone pictures. To make it all clear – the things you can see in the post were only a small portion of what we saw. Not every place was easy to preserve on photos, therefore, some of the pictures will be for our own use only to bring back unforgettable memories :)
Jakie piękne zdjęcia! I jaka piękna Kasia ;) ostatnia fotografia moja ulubiona.
ReplyDeletePozdrawiam,
Angelika
Oh, i´m so jealous! Would loove to go there, too. Awesome snapshots :)
ReplyDeletexx Su http://fashiontwinstinct.blogspot.de/
Amazing photos! Thanks for sharing :)
ReplyDeleteXx
Świetna relacja! Mam nadzieję, że będą jeszcze posty z innych miejsc :)
ReplyDeleteNa pewno będą! :)
DeleteTo z niecierpliwością czekam :)
DeleteLove the pictures! Hope you had a great time in the big city :)
ReplyDeletehttp://lifebetweenhats.blogspot.com
Piękne fotki! Robione tym samym aparatem co zwykle? Patrząc na nie przypomniał mi się mój pobyt w USA. Niesamowite przeżycie :)
ReplyDeleteTak, ten sam :) Planowałam zmienić przed Stanami, ale jakoś nie było czasu i wzięłam mojego staruszka :)
Deletea jaki zamierzasz teraz kupić? zastanawiam się nad aparatem i naprawdę nie mam pojęcia jaki byłby najlepszy :)
DeleteMyślałam o Nikonie D610- już pełna klatka, ale jeszcze nie tak drogi jak d800. Choć tak naprawdę ten mój spisuje się całkiem ok jeszcze, więc zobaczymy ;)
Deletea ja z głupiej cyfrówki dopiero przerzucam się na lustrzanke myslę nad d3100 ale kusi mnie d5100 :)
Deletenikon d5300 - polecam!! ma gps i nawet taki bajer jak śledzenie trasy przy wyłączonym aparacie :)
DeleteDzięki:) a obiektyw taki jak u Kasi ulubiony wybiorę:)
DeleteFajnie, podoba mi się, że postanowiłaś odejść od stylizacji i dodajesz takie bardziej turystyczne posty :)
ReplyDeletesuch great ny pics
ReplyDeletehttp://hashtagliz.com
Genialne zdjęcia, totalnie oddają klimat NYC:)
ReplyDeletePiękne zdjęcia, świetna podróż!
ReplyDeletePiękne widoki, zazdroszczę ;*
ReplyDeletekejtifashion.blogspot.com
Nowy Jork na zdjęciach się nigdy nie nudzi. Nawet fajny longsleeve NYC ;)
ReplyDeletewonderful pictures!
ReplyDeleteReally amazing pictures, look like you had a great time overthere!!
ReplyDeleteHappy Monday from Germany, Lali
Uwielbiam takie posty. ; )
ReplyDeleteWiem, że to prywatna sprawa i zrozumiem jeśli nie odpowiesz, ale jak możesz to: ile kosztuje taka podróż po Stanach (licząc wszystko)?
ReplyDeleteOdezwij się mailowo :)
Deletena maila jestemkasia@outlook.com ?:)
Deletetak ;)
DeletePytam, ponieważ sama marzę o takiej podróży kiedyś :)
ReplyDeleteKiedy mzona sie spodziewac wynikow konkursu ? ;D
ReplyDeleteBędą w tym tygodniu na pewno :)
DeleteBrooklyn, New York - moje marzenie od dziecka zeby tam mieszkać, być, żyć wśród ludzi którzy pasują do mnie bardziej :( smutno mi się zrobiło teraz
ReplyDeleteRobisz najlepsze relacje ze wszystkich blogerek :)
ReplyDeleteBardzo mi miło!:)
DeleteCzekałam na ten wpis! :-)
ReplyDeletePiękne zdjęcia! :-) Polecasz w szczególności, którąś kafejkę bądź miejsce gdzie można zjeść coś pysznego?
Myślę, że najlepiej jeśli przed wyjazdem przejrzysz jakieś fora czy też poszukasz informacji o dobrych knajpkach/kafejkach. Myśmy jadali w różnych miejscach, ale najczęściej chcieliśmy załatwić to budżetowo, więc nie były to jakieś uczty. Za to w Kalifornii udało nam się trafić do różnych fajnych knajpek, które z pewnością mogę polecić :)
DeleteCóż... podróż marzenie ! <3
ReplyDeletemoje marzenie to tam pojechać!
ReplyDeletefashionable-sophie.blogspot.com
Kasiu, jakie masz cudne brwi, zwłaszcza na ostatnim zdjęciu rzuca się to w oczy! sama regulujesz czy chodzisz do kosmetyczki? i masz hennę czy po prostu malujesz je cieniem/żelem? Będę wdzięczna za odpowiedź i pozdrawiam Cię serdecznie!
ReplyDeletePaulina
Naturalnie nie mam wyjątkowo fajnych brwi, gdyż są bardzo jasne i dodatkowo niezbyt gęste, ale dzięki kompaktowi do brwi Shiseido, który nakładam skośnym pędzelkiem, uzyskuję naprawdę fajny, naturalnie wyglądający efekt:) Tak wiec dla każdego jest ratunek, skoro i mnie się udało zrobić z nimi coś porządnego :)
DeleteKasiu, a który odcień?? http://www.sephora.pl/Makijaz/Oczy/Kosmetyki-do-brwi/Eyebrow-styling-compact/P1557008
DeleteJa mam br602 :)
DeleteNie męczy Cię ciągłe malowanie brwi? zrób henną może? :)
DeleteNo co Ty, to parę sekund ;) Hennę kiedyś robiłam, ale u mnie się nie sprawdza.
DeleteKasia zazdroszczę!!!! Podróż do USA to moje największe marzenie, wspaniały kraj!!! :D
ReplyDeletejesteś wspaniała Kasiu! uwielbiam Twój styl, Twoje klimatyczne zdjęcia... miło się ogląda te posty (po kilka razy) ;P
ReplyDeleteDziękuję, bardzo mi miło!:)
DeletePiękne zdjęcia Kasiu! Już nie mogę doczekać się relacji z dalszej podróży. Mam jedno pytanie, kto robił te zdjęcia Ty, czy głównie Twój mąż?
ReplyDeleteGłównie ja :) Dziękuję! :)
DeleteKasiu w jakim programie przerabiasz zdjęcia i jak?
ReplyDeleteTylko podstawowy photoscape, choć wiem, że w photoshopie uzyskałabym lepszy efekt :)
DeleteWow cudownie, ja chcę zobaczyć więcej!!!
ReplyDeleteZapiera dech! Taka podróż poślubna to marzenie!
ReplyDeleteprzepiękne zdjęcia!
ReplyDeleteahhh nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć :)
ReplyDeleteKasiu, przede wszystkim wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! :*
ReplyDeletePiękne zdjęcia! Moim turystycznym marzeniem jest właśnie taka podróż do Stanów. Jakim aparatem i obiektywem robiliście Kasiu zdjęcia? To pierwsze zapiera dech w piersiach! <3
Dziękuję! :)
DeletePosiadam Nikon d5100, a pierwsze zdjęcie było robione obiektywem Tokina 11-16mm :)
Świetne zdjęcia, przez chwilę poczułam, że tam jestem :D
ReplyDeleteMozesz powiedziec w jakim hotelu w Nowym Jorku sie zatrzymaliscie ? :)
ReplyDeleteHotel 31 ;)
Deletepiękne! zazdroszczę - mam nadzieje, że nam tez się uda kiedyś zorganizować taki wypad, ile wy tam byliście? dwa tygodnie? Mam pytanie odnoście noclegów, czy szukaliście wszystkiego po drodze czy wcześniej zarezerwowałaś??
ReplyDeleteDokladnie 16 dni ;) Część szukaliśmy wcześniej, a część w trakcie podrózy :)
DeleteMasz świetny styl, oddaje twój charakter :)
ReplyDeletePozdrawiam
http://loliwiaa.blogspot.com/
Świetny pomysł na podróż poślubną, zresztą podróżowanie to zawsze świetny pomysł;))) Fajne fotki:)
ReplyDeletewww.mymoodmyday.com
Wszystko wygląda jak z jakiejś bajki albo najpiękniejszego snu. Mam nadzieję, że jednego dnia i ten mój sen się ziści.
ReplyDeleteZazdroszczę - tyle powiem (a raczej napiszę). Oczywiście nie jest to chorobliwa zazdrość z hejterskim zacięciem, cieszę się, że spełniłaś swoje marzenie i wierzę w to, że i ja kiedyś będę mogła zrobić podobną fotorelację! :)
ReplyDeletePiękne zdjęcia.
ReplyDeletehttp://parkspati.blogspot.com/
awesome photos!
ReplyDeletePiękne zdjęcia !
ReplyDeleteNowy Jork - miasto moich marzeń...
Cudownie! Marzę o takiej wycieczce...może kiedyś... :)
ReplyDeleteZazdroszczę wyjazdu. :) Mam nadzieję, ze świetnie się bawiłaś. Cudowne zdjęcia !
ReplyDeletehttp://neverrrrstopdreaming.blogspot.com/
Byłoby fantastycznie jakbyś zrobiła stylizację dla Rafała Maślaka. To sprawiłoby, że poznałaby Cię szersza publiczność, a zasługujesz na to! Pomyśl o tym proszę. I Twoje i jego fanki by oszalały :) Byłoby super!
ReplyDeleteCo za propozycja! :D
DeleteZastanowisz się nad tym? on teraz występuje w Tańcu z Gwiazdami, więc jego nazwisko ma coraz większe wzięcie. Jest bardzo przystojny i Twoja stylizacja by na nim świetnie wyglądała. Fajnie jakbyś była pierwsza, przed innymi blogerkami. Czas zamieszać w blogosferze :D Pozdrawiam! :)
DeleteMyślałam, że to żart:P Dzięki, ale nie skorzystam z tego pomysłu ;)
Deleteszkoda, w końcu przestałabyś być niszową blogerką
DeleteKasiu, potrzebuję Twojej rady! :) Mam ten plecak z sinsay i niedługo jadę zwiedzać, a potrzebuję jakąś kurtkę na wierzch, jak myślisz, co do niego mogę założyć? Planowałam skórzaną kurtkę, ale czy nie za dużo skóry? Z innych opcji mam czarną, dłuższą marynarkę albo szary płaszcz, ale płaszcz i plecak już w ogóle mi nie pasują. :C Przestałam wierzyć w zawartość mojej szafy, może Ty mnie olśnisz. :P Pozdrawiam najpiękniejszą blogerkę!
ReplyDeleteNa wstępie dziękuję za miłe słowa! :)
DeleteTak się składa, że ja podczas mojej podróży nosiłam go w San Francisco właście z kurtką skórzaną i wcale nie wyglądało to źle. Wprawdzie miałam mocno ograniczone pole do popisu i byłam zmuszona do takiego połączenia, jednak nie uważam tego za jakąś straszną wpadkę ;) Poza tym połączenie z płaszczem wg mnie wcale nie jest takie złe. :)
Dziękuję za odpowiedź! Ja też mam ograniczone możliwości, bo jadę jedynie z bagażem podręcznym, więc na trzy dni biorę jedną kurtkę, po co wozić więcej. :) muszę przymierzyć do płaszcza, bo może faktycznie nie będzie tak źle... dziękuję, Kasiu, zawsze można na Ciebie liczyć <3
Deletecudownie, naprawdę, mega zazdroszczę i fajnie, że miło spędziliście czas w tak niesamowitym miejscu:)!
ReplyDeleteWrocilam z NYC 3 tygodnie temu, odwiedzilam to miasto juz 5 razy, I zawsze chetnie tam wracam...When a man is tired of New York.... ;)
ReplyDeleteStany Zjednoczone to jest marzenie...świetna fotorelacja Kasiu!
ReplyDeleteTez pare dni temu wrocilam ze Stanow i mam podobne odczucia do Ciebie! Przed podroza bylam bardziej podekscytowana Kalifornia a NYC tylko "przy okazji". Natomiast Kalifornia troche mnie rozczarowala (szczegolnie LA!!) natomiast Nowy Jork jest tak fantastyczny ze nie sposob opisac tego slowami. Tak jak napisalaś, widok z ESB zapiera dech w piersiach, polecam rowniez Rockeffeler Top of the Rock, szczegolnie noca, panorama mista z tej perspektywy to chyba najlepsze co w zyciu widzialam, wciaz mam ciarki :)
ReplyDeleteHa, nie jestem sama! :) California ma swój specyficzny klimat, szczególnie jeśli chodzi o ukształtowanie terenu i widoki jakie towarzyszą jeździe między miastami, ale NY architektonicznie bije na łeb wszystko :)
DeleteAle zazdro ! To moje marzenie <3
ReplyDeleteKiedyś je spełnię... :)