Już kiedyś pisałam na blogu o tym, że im dłużej bloguję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, iż z roku na rok jest mi bliższe tzw. 'slow fashion'. Kupuję znacznie rzadziej i mniej niż jakiś czas temu, wolę kupić coś droższego, ale porządniejszego, przez co z zakupów cieszę się znacznie bardziej niż z reklamówki pełnej niepotrzebnych szmatek. Jestem pewna, iż można zauważyć, że w postach bardzo często przewijają się te same ubrania, a doskonałym przykładem na to jest chociażby dzisiejszy wpis. Każda z tych rzeczy (oprócz butów) pojawiła się na blogu kilka razy, jednak w zupełnie innych kombinacjach. Choć generalnie jestem opanowana w kwestii zakupów, to oczywiście mam na sumieniu kilka grzeszków, a należy do nich m.in. kupowanie w za dużych ilościach potagranych spodni, skórzanych ramonesek czy też basicowych t-shirtów. Tłumaczę jednak to sobie zawsze tym, że są to takie rzeczy, w których chodzę na okrągło, a nie tylko zakupy na jedną okazję. Jestem ciekawa, jak to jest w Waszym przypadku?
__
As I have already mentioned on the blog, the longer I blog, the more I’m convinced that the so-called 'slow fashion' is for me. I buy less often and fewer clothes than some time ago. I prefer buying something more expensive but of higher quality, therefore I enjoy shopping more than a bag full of unneeded rags. I’m sure that you’ve noticed than in my posts some clothes keep coming back, and today’s post is the best example. Each of these clothes (apart from shoes) appeared in the blog several times, but in completely different combinations. Although my shopping is generally under control, I confess myself guilty of several shopping sins, i.e., inter alia, buying hoards of boyfriend-type trousers, leather Ramones jackets, or basic t-shirts. However, I always tell myself that these are the things I keep on wearing all the time, not only one-occasion buy. I’m curious how it is in your case?
__
As I have already mentioned on the blog, the longer I blog, the more I’m convinced that the so-called 'slow fashion' is for me. I buy less often and fewer clothes than some time ago. I prefer buying something more expensive but of higher quality, therefore I enjoy shopping more than a bag full of unneeded rags. I’m sure that you’ve noticed than in my posts some clothes keep coming back, and today’s post is the best example. Each of these clothes (apart from shoes) appeared in the blog several times, but in completely different combinations. Although my shopping is generally under control, I confess myself guilty of several shopping sins, i.e., inter alia, buying hoards of boyfriend-type trousers, leather Ramones jackets, or basic t-shirts. However, I always tell myself that these are the things I keep on wearing all the time, not only one-occasion buy. I’m curious how it is in your case?
Mango blazer | Cubus t-shirt | Denimbox pants | Tous bag | RB sunglasses | Guess boots via Sarenza.pl
Skąd ja to znam - niby wiszą w szafie nowe, piękne rzeczy na wyjątkowe okazje, założone raz lub wcale, a i tak ciągle się chodzi w tym samym... i właśnie na tych "codziennych" nie ma co oszczędzać, grunt to dobrze się czuć i mieć co łączyć gdy rano w pośpiechu szykuje się do pracy :)
ReplyDeleteZa to Cię lubię, masz swój styl, a nie jakieś przebieranki z posta na post.
ReplyDeletedokładnie! od lat jesteś moją liderką wśród blogerek zajmujących się modą i na pewno tak pozostanie!
DeleteBaaaardzo mi miło!:)
Deletesssoooo pretty! love this outfit!
ReplyDeletehttp://anjcatan.blogspot.com/2014/04/oslob.html
Buty to wisienka na torcie!
ReplyDeleteCudowna:) świetne buty
ReplyDeleteLove this one, very simple! And simple is the best. Boots are fab!
ReplyDeletexx
Kat
katiquettestyle.blogspot.com
katiquettestyle.blogspot.com
Ja również przeszłam na 'slow fashion'. Żałuję, że tak późno. Jak pomyślę ile kasy można było zaoszczędzić w poprzednich latach unikając kupowania 'sezonówek' to aż mi gorzej. Wielką pomocą w przejściu na 'slow' były dla mnie wpisy Asi ze Styledigger. Teraz kupuję rzadziej, czytam metki, staram się robić przemyślane zakupy, zanim kupię to zastanawiam się z czym to połączę. Pomogło również ograniczenie przeglądanych blogów modowych, które mam wrażenie, kreowały moje 'potrzeby'. Odnalazłam swój styl, a w najbliższym czasie planuję pozbyć się z mojej szafy nadmiaru niepotrzebnych ubrań. To będzie mój kolejny krok w stronę 'slow'.
ReplyDeleteBardzo podoba mi się Twój outfit. Jak to mówią: less is more.
Pozdrawiam :)
Na szczęście moje podejście do zakupów również się zmieniło, z korzyścią dla mnie, moich szaf i portfela ;)
ReplyDeleteŚwietnie wyglądasz Kasiu :) Bardzo podoba mi się marynarka i buty :))
i za to Cię uwielbiam <3 idealnie wyglądasz w dzisiejszej stylizacji. Mimo, że oparta jest na białym i czarnym kolorze nie jest nudna :3
ReplyDeleteładnie :)
ReplyDeletefashionable-sophie.blogspot.com
Ja co prawda nie kupuję zbyt często, ale mam dziwny nawyk trzymania nowych rzeczy w szafie na lepszą okazję... ;)
ReplyDeleteJuz myslalam, ze tylko ja tak mam...
Deleteto co, ja Twój minimalizm zawsze będe kochać cholernie mocno :) buziak.
ReplyDeleteCudownie! jesteś najlepsza!
ReplyDeleteŚwietnie wyglądasz! Buty są cudowne! <3
ReplyDeletehttp://luxury-lips.blogspot.com
świetnie wyglądasz! i też jestem zdania że lepiej w coś zainwestować na lata niż kupować mnóstwo niepotrzebnych rzeczy ;d
ReplyDeletehttp://wojdynkafashion.blogspot.com/
Niesamowicie potrafisz z prostych rzeczy stworzyć bardzo ciekawy zestaw.. Lubię Cię bardzooo w takim wydaniu! :)
ReplyDeletePozdrawiam A.
Pięknie Kasieńko, uwielbiam proste zestawy. Ja również kiedyś na ilość patrzyłam i nic poza tym, teraz przede wszystkim jakość, posiadam mniej ale porządniej, nie mam problemów ze skomponowaniem sobie stroju. Kiedyś miałam pękającą szafę i nie miałam się w co ubrać:)
ReplyDeletePozdrawiam
okulary są cudowne!
ReplyDeleteJa staram się trochę opanować i również nie kupować wszystkiego, co spodoba mi się na pierwszy rzut oka. Wolę kupić jedną droższą rzecz, a dobrej jakości niż kilka szmat, które zniszczą się po pierwszym praniu.
ReplyDeletewww.navylight.blogspot.com
Wyglądasz jak zawsze pięknie!
ReplyDeleteza to uwielbiam twój blog. stylizacje proste ale niezwykłe :)
ReplyDelete❤
ReplyDeleteDziękuję! :):):)
ReplyDeleteSpodnie spodniami, ale buty są świetne!
ReplyDeleteMuszę przyznać, ze u mnie tez to zaczyna funkcjonować, szczególnie, ze chodze w okreslonych ubraniach, a reszta leży bezużytecznie w szafie. Wygladasz świetnie, mniej nie znaczy gorzej. ;)
ReplyDeleteAwesome pants!! Great look xx
ReplyDeletehttp://itslilylocket.blogspot.co.uk/2014/04/feminine-touch.html
Mam to samo,
ReplyDeleteczasami mam wrażenie ,że moja szafa staje się przez to nudna, jednak zawsze mam co na siebie włożyć od kiedy mądrze kupuje :)
Boskie buty!
ReplyDeleteCo tu dużo mówić. Masz "łeb" do dobierania ubrań w bardzo ciekawy sposób nawet jeśli- jak powiedziałaś- to tak naprawde ciągle te same rzeczy. Dobrze jest, gdy nie kupujemy ciągle czegoś nowego (no, chodzi mi o miliony ciuchów na raz), co potem ląduje na dnie szafy- trzeba zachować umiar :)
ReplyDeletewww.katsuumi.pl
I'm exactly the same way, buying less clothes because I save up for the more expensive and lifelong pieces. Love your outfits, my dear! <3
ReplyDeleteElle
theleatherfraction.blogspot.com
Kasiu, czy koszulka jest z nowej kolekcji?
ReplyDeleteKupiłam w lutym, więc chyba tak ;)
Deletesą nadal w cubusie, w sobotę je widziałam jeszcze w różowe paski i szare. mierzyłam rozmiar s i albo ja schudłam (w co wątpię) albo rozmiarówka jest dość duża.
DeleteSą duże, taki model oversize, ale chyba w też tym ich urok :)
Deletew tym też* :)
DeleteKasiu a Ty jaki masz rozmiar tego t-shirtu?
DeleteS :)
DeleteSuper cool oufit
ReplyDeletevery nice pics
Great Blog and work
http://heyhadrien.blogspot.com/2014/04/brasilia-diary-2.html
Swietny masz styl!
ReplyDeletewww.verasawicki.com
Zgadzam się z Tobą lepiej kupić coś droższego i porządnego niż kilka rzeczy gorszych, choć nie zawsze droższe znaczy lepsze :)
ReplyDeletewuess.blogspot.com
I to właśnie u Ciebie cenimy! Masz swój styl i go pokazujesz, świetnie :)
ReplyDeleteyou are so perfect ! i love your style
ReplyDeletejesteś piekna, zaprasza do siebie na blog o nieco mocniejszej tematyce :p
ReplyDeletehttp://dziennikbiseksualisty.blogspot.com/
Wyglądasz cudownie, zachwycający outfit ! ♥
ReplyDeleteU mnie na blogu STRÓJ DNIA zapraszam !
http://jestemanett.blogspot.com/
you look great!!!
ReplyDelete:)
http://blogcashmeremafia.blogspot.com.es/2014/04/green-cupcake.html
A ja na odwrót, muszę się zmusić, żeby wydać pieniądze na jakieś ciuchy. W zimie widziałam piękną koszulkę w Bershce, chodziła mi po głowie kilka miesięcy, a ja nie mogłam się zmobilizować, żeby przymierzyć i kupić... i już jej nie ma :C Dlatego trochę zazdroszczę osobom, które potrafią np. co 2 tygodnie jeździć na zakupy.
ReplyDeleteJesteś śliczna i masz świetny styl! Pozazdrościć ;)
ReplyDeleteFajny, prosty zestaw :)
ReplyDeleteMi chyba ciężko byłoby przejść na slow fashion, ostatnio kupuje zdecydowanie za dużo rzeczy, w sumie beznadziejnej jakości.
ReplyDeletewww.adelajdainsp.blogspot.com
Kasiu, popieram Twoje podejście do zakupów! Ja nie zawsze kupuję drogie rzeczy, ale na pewno staram się nie kupować bez pamięci, przez co też cieszę się bardziej z zakupków ;]
ReplyDeleteidealnie! ja mam podobnie jesli chodzi o zakupy ;)
ReplyDeletezgadzam się w zupełności!
ReplyDeletezestaw perfecto :3
ReplyDeleteKasia!:) Poradz mi, jesli mozesz :) Od wielu miesiecy szukam idealnych spodni z a´la skory. Jednak zawsze cos jest nie tak - a to robia sie wory na kolanach, a to za szerokie w udach, a to splaszczaja tylek - gdzie Ty szukasz ze tak idealnie na Tobie leza? Ja mam szczuple nogi i dosc duzy tylek ;) wiec moze w tym lezy problem! Ale w sumie figure mam podobna do Ciebie... Wiec ja nie wiem jak to to!:D Pozdrawiam. Lexy
ReplyDeleteSpodnie z Denimbox.pl to jak do tej pory moje najlepsze "skórzane" rurki. Przede wszystkim są bardzo wygodne, gdyż od środka podszyte są materiałem, przez co nie przyklejają się do ciała, po drugie noszę je nieprzyzwoicie często, a nadal wyglądają dobrze. Jedyny ich minus to zapach na początku, ale po jakimś czasie ulatuje :) Pozdrawiam serdecznie:)
DeleteKasiu dobrze wiem, że masz 168 tak? mogę wiedzieć ile ważysz? jesteś idealna!
ReplyDeleteDziękuję :):) Ważę obecnie 51kg :)
DeleteMasz niedowagę.
DeleteMam taką budowę ciała, że moja waga jest naprawdę odpowiednia ;)
Delete