Naked2 by Urban Decay

Parę dni temu spełniłam swoje małe 'kosmetykowe' marzenie. Podczas pobytu w Londynie (relacja z wypadu już wkrótce!) kupiłam kultową paletkę marki Urban Decay- Naked2 , która prześladowała mnie już od miesięcy! Na allegro krąży wiele jej podróbek, bałam się, że przez przypadek nie kupię oryginału, dlatego tak długo zwlekałam z zakupem. W Londynie znalazłam ją w House of Fraser na stoisku Urban Decay, więc mam pewność, że jest z nią wszystko w porządku.
__

Couple of days ago I made my 'small cosmetic dream' come true. During my stay in London (London’s post – coming soon!) I bought Naked2 palette by Urban Decay, the one I had been haunted by for months! There are a lot of its fakes on allegro, and I was afraid that I wouldn’t buy the original one, and the fear stopped me from buying it for so long. In London I found it in House of Fraser at the Urban Decay’s stand, so, I’m sure it’s all right.

Dlaczego ta paletka jest dla mnie tak wyjątkowa? Przede wszystkim urzekła mnie gama naturalnych kolorów, głównie brązów i beżu, które doskonale rozświetlają oko. Sama nie miałam okazji przetestować jeszcze wszystkich odcieni, jednak wiem od znajomych, że są bardzo trwałe i godne polecenia. Nie jestem żadną mistrzynią w mejkapie, dlatego nie będę wymądrzać się w tej kwestii i wszelkie tutoriale zostawiam lepszym ode mnie :)
__

Why is the palette so unique to me? First of all, I was charmed by its natural, earthy colours, mostly browns and beiges, which make eyes perfectly glowing. I haven’t had the occasion to try all tones yet, however, my friends claim them long-lasting and worth recommending. 

________________

Przy okazji zobaczcie filmik promujący najnowszą kolekcję Sinsay SS14. Sesja odbyła się w Indiach, a modelki stylizowała nasza Cajmel, pozazdrościć podróży i ciekawego doświadczenia!