8 urodziny bloga!

Nie wiem, kiedy to minęło, ale w tym miesiącu mój blog obchodził swoje już 8 urodziny! Dokładnie 14 lipca 2009 pojawił się tu pierwszy wpis, który ma niewiele wspólnego z tym, co na blogu można oglądać dzisiaj. Wtedy dopiero zaczynałam uczyć się blogowania, które wbrew pozorom wcale aż tak banalnie prostym zajęciem nie jest, dlatego na samym początku bardzo eksperymentowałam ze wszystkim, niestety nie zawsze z pozytywnym skutkiem. Tym, którzy najgłośniej krzyczą, że blogerzy nic nie robią, najlepiej byłoby podsunąć komputer i kazać przygotować od a do zet kilka wpisów. Zanim nauczyłam się tworzyć w miarę przyzwoite wpisy, a styl zdjęć przestał przypominać fotkę.pl, minęło trochę czasu, ale cieszę się, że nie poddałam się i dotarłam do tego momentu, w którym jestem teraz.

Dzisiejszy wpis jest dla mnie bardzo ważny. Przedstawię w nim krótką historię rozwoju bloga, jego najważniejsze momenty w początkowym stanium rozwoju oraz plany na najbliższą przyszłość. Myślę, że może być to coś ciekawego dla osób, które nie są ze mną od samego początku i nie znają genezy bloga, ale także dla początkujących blogerek, które miewają momenty zwątpienia. Dziś jestem już zadowolona z kierunku, w jakim zmierza blog, ale chciałabym wprowadzić kilka zmian, by być jeszcze bardziej usatysfakcjonowana z tego, co robię. Zanim jednak napiszę o planach, zapraszam Was serdecznie na nasze kolejne video. Nie mam wprawy w wystąpieniach przed kamerą, więc wybaczcie mi wszystkie potknięcia. To dla mnie zupełnie nowe wyzwanie i wiem, że przede mną jeszcze baaaaardzo długa droga, by czuć się swobodniej na tym terenie. Wraz z moim mężem daliśmy z siebie wszystko, by wyszło nie tylko w miarę fajnie wizualnie, ale również interesująco. Starałam się streszczać, ale i tak wyszło prawie 20 minut! Ogromnie żałuję, że w jakiś dziwny sposób zagubił nam się bardzo fajny fragment o blogowaniu przed powstaniem kanałów społecznościowych, ale może będzie kiedyś jeszcze okazja, żeby o tym opowiedzieć. Mam nadzieję, że Wam się spodoba!

Codzienne blogowe niezbędniki ♥

Co dalej? 

Blogowanie przypada na większość mojego dorosłego życia. Przez ten czas nie tylko ja dojrzewałam, lecz także mój styl oraz to, co publikuję na blogu. Staram się nie wybiegać za bardzo w przyszłość, bo każdy dzień przynosi nowe możliwości i wszystko kształtuje się na bieżąco, jednak małymi kroczkami chciałabym wprowadzić kilka zmian, które wpłyną m.in. na jakość całego bloga. Co chciałabym zmienić?

 

Więcej slow fashion. Chociaż na blogu cały czas przewija się ten temat, to chciałabym poświęcać mu jeszcze więcej uwagi. Jest mi ogromnie miło, że tak wiele z Was zostało zainspirowanych do tworzenia ponadczasowej spójnej garderoby, co daje mi tylko większego kopniaka do działania w tym kierunku. W planach mam tworzenie większej ilości poradników zakupowych, by pomagać Wam w poszukiwaniach wartościowych ubrań, zaś sama chciałabym jeszcze bardziej ograniczyć zakupy w sieciówkach na rzecz zakupów u polskich projektantów, czy też mniej popularnych zagranicznych i polskich marek. 

Więcej vintage, czyli ciąg dalszy slow fashion. Znacznie lepiej czuję się kupując rzeczy z drugiej ręki, za które nie tylko płacę znacznie mniej niż za nowe ubrania, ale jednocześnie daję im nowe życie i czuję, że udaje mi się w ten sposób nie wspierać już i tak ogromnej sieciówkowej nadprodukcji. Chciałabym, by wpisy o znaleziskach lumpeksowych pojawiały się regularnie, bo teraz niestety udaje się to zwykle co 2-3 miesiące. Ponadto mam pewien pomysł, by trochę rozszerzyć kategorię 'Vintage Shopping' o video lub fotorelacje ze spontanicznych second-handowych zakupów w różnych miastach. W ten sposób miałabym okazję poznać nowe miejsca poza Śląskiem, ale przy okazji chciałabym udowodnić, że niezależnie od miasta, wszędzie można trafić na jakieś fajne ciucholandy. Co sądzicie o tym pomyśle?

Rozwój kanału Youtube. Jeszcze nie wiem, czy dzisiejsze video przypadło Wam do gustu, ale tak czy owak chciałabym nieco rozkręcić ten kanał. Mam w głowie wiele pomysłów, które znacznie ciekawiej prezentowałyby się w formie video niż zdjęciowej. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga w obyciu z kamerą, ale tworzenie filmów sprawia nam (szczególnie mojemu mężowi) coraz więcej frajdy, więc chcielibyśmy, aby na blogu od czasu do czasu pojawiało się coś nowego. Najbardziej marzą nam się piękne, klimatyczne filmy z podróży, ale w planach są też kolejne tutoriale, a może także i krótkie vlogi. Jednak bez obaw, czytelnicy preferujący formę zdjęciową na pewno nie zostaną zaniedbani- i tak zawsze będę opierać swoją działalność na zdjęciach.

Więcej o podróżach, tych małych i dużych. Kiedyś po każdej odbytej podróży na blogu pojawiały się fotorelacje, czasami z dłuższym opisem, czasami krótszym, ale zawsze starałam się napisać co nieco o każdej wycieczce. Rozwój kanałów społecznościowych sprawił, że niestety zaniedbałam tę kategorię i relacje z wyjazdów przeniosły się na Instagram, a na blogu prawie zupełnie wymarły. Bardzo chciałabym to zmienić, tym bardziej, że w planach mamy całkiem sporo podróży w bardzo ciekawe miejsca zarówno za granicą, jak i w Polsce - Bieszczady urzekły nas w końcu bardziej niż niejedno zagraniczne miasto, więc czas odkrywać kolejne magiczne miejsca w naszym kraju.

Zmiany w Kolonia12. Co jakiś czas otrzymuję od Was pytania, co z naszym sklepem. Niestety mamy przymusową przerwę i planujemy spore zmiany. Musieliśmy zakończyć współpracę z naszymi podwykonawcami, którzy najpierw nie nadążali z produkcją, przez co kolczyków często nie było na stanie, a później niestety przestali słuchać naszych uwag dotyczących wykonania produktów, więc nasze drogi się rozeszły. Planujemy powrót zarówno z kolczykami, jak i nowymi produktami, ale dopiero jak znajdziemy osoby naprawdę godne zaufania. Niestety zaistniała sytuacja sprawiła, że straciłam początkowy zapał i chęci, i ogólnie to chyba jedno z moich największych, jak dotąd, blogowych rozczarowań. Do tej pory udawało mi się przezwyciężać różne kryzysy, mam nadzieję, że z tym również sobie poradzę.

"Sycylijska" publikacja w sierpniowym ELLE

Partnerem dzisiejszego wpisu jest Lenovo Polska, a dokładniej laptop Yoga 910, który towarzyszył nam podczas tej blogowej podróży w czasie:). Ten zgrabny i niezwykle praktyczny sprzęt bardzo ułatwił nam tworzenie urodzinowego video, a funkcja tabletu idealnie sprawdziła się w terenie. W dzisiejszym świecie laptop jest częścią życia niemalże każdego z nas, dlatego z chęcią przyjęłam propozycję współpracy, a teraz cieszę się jeszcze bardziej, bo po przetestowaniu tego sprzętu jestem pewna, że jest godny polecenia. Jeśli tylko szukacie laptopa dla siebie, warto wziąć pod rozwagę ten sprytny sprzęt, który wachlarzem możliwości potrafi naprawdę pozytywnie zaskoczyć. 

Janina Warsaw t-shirt

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za to, że jesteście, tak po prostu. To właśnie dzięki Wam każdego dnia mam tyle chęci do działania! Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o video oraz planowanych zmianach. Wasze zdanie jest dla mnie ogromnie ważne!