Szaliki są moim ulubionym dodatkiem w sezonie jesienno-zimowym. Dzięki nim zestaw nabiera tego "czegoś" a dodatkowo oczywiście pełnią funkcję najlepszego ogrzewacza. No właśnie, aby szalik miał właściwości trzymania ciepła, powinien być z wełny, gdyż te akrylowe jedynie ładnie wyglądają, ale nie spełniają już pierwotnej funkcji. Najczęstszą przyczyną wybierania akrylowych, a nie wełnianych jest cena, gdyż zwykle (choć nie zawsze) te drugie kosztują dużo więcej. Do tego dochodzi także brak świadomości, że niektóre materiały po prostu nie posiadają pewnych właściwości, czego sama nauczyłam się na własnych błędach. Sklep Dunedin Cashmere odkryłam parę miesięcy temu i totalnie zakochałam się w wełnianych i kaszmirowych szalach oraz swetrach, które można tam kupić. Co najlepsze, ceny wełnianych szalików zaczynają się od ok. 45zł, a za taką kwotę to często nawet i sieciówkowego akrylu nie dostaniemy. Tak więc osoby spragnione ciepłej, miłej w dotyku wełny z przyjemnością odsyłam do sklepu, bo naprawdę warto :)
Do tej pory byłam posiadaczką jedynie szarego szalika Acne, który od momentu zakupu jest eksploatowany maksymalnie. Do kolekcji dołączył czarny wielkolud oraz nieco mniejszy beżowy, które też z pewnością nie będą leżeć odłogiem na dnie szuflady. Ależ mi się podoba to trio!
grey Acne Studios / sand & black Edinburgh Cashmere
english version
Scarves are my favorite accessories during this autumn-winter season. They add “something” to outfits acting as warmers at the same time. And if you want your scarf to warm you up, they should be made of wool, the acrylic ones look great, but don’t perform their basic functions. The major reason of choosing acrylic scarves instead of woolen one is price, frequently the latter are more expensive (but not always). Plus the lack of awareness that some fabrics do not show certain properties – I’ve been learning that from my own mistakes. Several months ago I discovered Dunedin Cashmere and fell head over heels in love with woolen and cashmere scarves and jumpers it offers. And what’s best it that you can buy a woolen scarf starting from PLN 45 – the price that it’s sometimes hard to find on tags of acrylic scarves offered in chains. So, if you’ve been craving for warm, soft, and nice to the touch wool, I recommend you to visit the store. It’s (you’re) worth it :) So far, I only had one gray Acne scarf – exploited on maximum since bought. My collection was completed by a black huge one and a smaller beige scarf, and believe me, I’m gonna wear them all the time. Gee, I love this trio!
Scarves are my favorite accessories during this autumn-winter season. They add “something” to outfits acting as warmers at the same time. And if you want your scarf to warm you up, they should be made of wool, the acrylic ones look great, but don’t perform their basic functions. The major reason of choosing acrylic scarves instead of woolen one is price, frequently the latter are more expensive (but not always). Plus the lack of awareness that some fabrics do not show certain properties – I’ve been learning that from my own mistakes. Several months ago I discovered Dunedin Cashmere and fell head over heels in love with woolen and cashmere scarves and jumpers it offers. And what’s best it that you can buy a woolen scarf starting from PLN 45 – the price that it’s sometimes hard to find on tags of acrylic scarves offered in chains. So, if you’ve been craving for warm, soft, and nice to the touch wool, I recommend you to visit the store. It’s (you’re) worth it :) So far, I only had one gray Acne scarf – exploited on maximum since bought. My collection was completed by a black huge one and a smaller beige scarf, and believe me, I’m gonna wear them all the time. Gee, I love this trio!
Szaliki to moi zimowi ulubieńcy, bez dwóch zdań! ;)
ReplyDelete________________________
PERSONAL STYLE BLOG
www.evdaily.blogspot.com
NOWY POST
Już robię zakupy! A w Twoim Acne jestem zakochana, leczę miłość podobnym z Zary, oczywiście wełnianym ;)
ReplyDeleteCOCOCHINES BLOG
Kasiu, Twoja ostatnia częstotliwość dodawania postów robi wrażenie! :D Nie nadążam z czytaniem :P Brawo, że nie zwalniasz tempa, a kolejne posty są tak zróżnicowane, że czyta się je z wielką przyjemnością:) Strona wizualna jak zawsze urzeka:)
ReplyDeletePozdrawiam!
Mega miło mi to czytać <3 Mam nadzieję, zarówno czas jak i wena dopiszą, i posty będą pojawiać się cały czas w miarę często :)
DeletePodpisuję się pod Olą :)
Deletex
<3
DeleteI ja! Najlepszy polski blog Kasiu!
DeleteJesteście kochane, dziękuję!
DeleteŚwietne! I pasują do wszystkiego! :) Ja mam jeden wielki, w czerwoną kratkę i uwielbiam go! <3 Ale on już niestety nie pasuje do wszystkiego :)
ReplyDeleteTwoje szaliki są świetne, zawsze wzdycham do tego szarego z Acne :) A strona, którą znalazłaś jest spełnieniem marzeń o wełnianym szaliku. Mam nadzieję, że wkrótce dokonam zakupu :) Pozdrawiam !
ReplyDeleteKasiu wielkie dzięki za tą serię wpisów- to kolejna rzecz, której nie znałam, a dzięki Tobie wiem, że mogę kupić wełnę za nie takie horrendalne kwoty :)
ReplyDeleteTeż uwielbiam szaliki, gdyby nie to, że w lato jest ciepło mogłabym je nosić non stop :D
ReplyDeleteZapraszam: Mój blog
Kasia jest kochana, dotrzymuje słowa, cały czas są posty i na dodatek ma wielki szacunek do swoich komentujących czytelniczek, powtarzam się , ale co tam :)
ReplyDeleteMarta
Są "blogerki" i blogerki - taka Pani Ekscelencja albo Deynn dodają raz na dwa miesiące wpisy, bo to zbyt wymagające. Lepiej gadać głupoty do telefonu na snapie, bo 12 latki łapią to i się jarają. ;)
ReplyDeleteSzaliki, szale też uwielbiam - bez nich zimowa, jesienna stylizacja jest taka.....nijaka :D
ReplyDeleteTakie minimalistyczne szaliki są najlepsze :)
ReplyDeleteNigdy nie zawodzisz :) Szaliki piękne!
ReplyDeletePytanie- jaki wymiar ma camelowy szalik? Niestety na stronie sklepu nie sa podane wymiary, jeśli jest to szalik Ballantrae :(
ReplyDeleteMa 25 cm szerokosci i 2 m długości :)
DeleteA Twoje szaliki to model Edinburgh czy Ballantrae? Bo czarny i camelowy mają inne rozmiary? I jak długo czekałaś na dostawę? :)
ReplyDeleteJa mam Edinburgh, bo w powyższym komentarzu wprowadziłam chyba w błąd, ale pod zdjęciem jest zaznaczone, że to Edinburgh :) Ballantrae jest wełniany, a ten mój kaszmirowy. Beżowy jest cienszy (widać go w poprzednim outficie) i ma 25cm szerokości, a czarny to wielkolud bo aż 75cm szerokości, ale cena też większa automatycznie:)
DeleteCzyli ten Twój beżowy to jest ten? http://www.dunedincashmere.co.uk/item/edinburgh-100pt-lambswool-tartan-scarf/a03248/sand Przepraszam, że tak dopytuję, ale chiałabym mieć pogląd jak on mniej więcej wielkościowo wygląda :)
DeleteNie ma sprawy, od tego są przecież komentarze :) Ja mam Edinburgh w wersji kaszmirowej http://www.dunedincashmere.co.uk/item/edinburgh-deluxe-pure-cashmere-scarves/a05339/sand . Ten z Twojego linka jest nawet o 5 cm szerszy :)
Deleteciekawe które są niby od 45 zł?!?!?! :/
ReplyDeleteA np pierwszy z brzegu : http://www.dunedincashmere.co.uk/item/ballantrae-100pt-lambswool-tartan-scarf/a06584/ambergris ;) Aż tak trudno poszukać? :)
DeleteCzy takie kaszmirowe szaliki gubią włosy? Z tymi sieciówkowymi akrylowymi zawsze problem, że zostawiają włoski na płaszczu...
ReplyDeleteŻaden z tych nie zostawia śmieci, przynajmniej te płaszcze, które noszą nie są nigdy z włosków, ale pamiętam, że taki jeden akrylowy szalik z Cubusa strasznie brudził, więc przestałam go nosić i przeniosłam się na wełniane.
Deletecudowny blog! powiedz mi gdzie mozna kupic rzeczy acne... :(
ReplyDeleteWykaz stacjonarnych sklepów znajdziesz tutaj : http://www.acnestudios.com/stores/
DeleteMożna kupować online przez ich stronę lub przez platformy zakupowe np. shopbop czy farfetch :)
też uwielbiam szare <3
ReplyDeleteszale miało być, ale szary też kocham haha!
DeleteSzare szale najlepsze :D
Delete