31.10.15

grey vintage coat




Mam nadzieję, że tematy z serii vintage shopping jeszcze Was nie znudziły, bo w dzisiejszym wpisie znów małe co nie co w ciucholandowych klimatach. Tym razem chciałabym Wam opowiedzieć historię płaszcza za 2 zł, a dokładniej ciekawą historię jego marki.

Płaszcz wyglądał bardzo zwyczajnie pomiędzy innymi ciuchami na wieszaku, więc większość osób przerzucała go, w ogóle nie przygladając się z bliska, a wisieć tak musiał już dość długo, bo w końcu nie bez powodu trafił w miejsce z ubraniami przecenionymi do 2zł. Jak wiecie, w ciucholandach włącza mi się opcja sprawnego, sokolego oka, więc oczywiście wyhaczyłam ten smaczny kąsek i od pierwszego wejrzenia wiedziałam, że to będzie udany zakup. Płaszcz jak na mnie szyty- idealny rozmiar, super długość, a do tego ulubiony kolor. Nazwa na metce niewiele mi mówiła, więc dopiero w domu postanowiłam wygooglować coś na temat nazwy z metki "Dom Mody Telimena".


Dom Mody Telimena powstał w 1957 roku w Łodzi przy ulicy Piotrkowskiej 78 i od tamtego czasu aż do lat 80. ubrania tej marki były kojarzone z luksusem i elegancją na miarę "Zachodu". Na początku firma zajmowała się szyciem jedynie sukienek balowych i cocktailowych, ale z czasem rozszerzyła asortyment oraz zaczęła otwierać swoje salony w innych miastach.
Dla łódzkiej marki pracowały najlepsze modelki, często zdobywczynie tytułów Miss Polonia, a o tym, że Dom Mody Telimena cieszył się dużym prestiżem, świadczą dodatkowo liczne relacje w Polskiej Kronice Filmowej. Modelki były filmowane zarówno podczas sesji zdjęciowych, jak i podczas pokazów mody. Niestety czasy świetności Domu Mody Telimena minęły chyba bezpowrotnie i dziś marka projektuje już jedynie "mundurki" m.in. dla linii lotniczych LOT czy też WARSu.

Jestem ogromnie ciekawa, z którego roku pochodzi mój płaszcz, bo wewnętrzna typowo 'wintydż' metka jest mocno pożółkła i wskazuje na to, że ma za sobą już wiele lat, jednak ogólny stan płaszcza jest po prostu wzorowy i widać, że to naprawdę porządna robota. Krótko mówiąc, trafiła mi się prawdziwa perełka vintage. Was również zachęcam do przeglądania metek lumpeksowych łowów, bo może nawet nie zdajecie sobie sprawy, na jaki skarb trafiliście :)



DM Telimena coat | Acne Studios scarf (similar here) | Solar beanie | Converse sneakers | Michael Kors backpack

← Newer Post Older Post →

45 comments

  1. Płaszcz jest faktycznie cudowny. Moim zdaniem to idealny kolor na jesienny płaszcz. Wybiegając poza temat, to szkoda, że tak mało osób zwraca uwagę na to aby szukać ubrań polskich marek i wspierać rodzimy przemysł. W swojej kolekcji mam starą sukienkę firmy "wólczanka" i z dumą noszę ją przy każdej nadarzającej się okazji. A historia tego płaszcza jest niesamowita :)
    Pozdrawiam Dora

    ReplyDelete
  2. Kasiu, gorąco zachęcam Cię do lektury książki "To nie są moje wielbłądy" - praktycznie cała jest poświęcona historii polskich domów mody, o Telimenie też trochę jest! To świetna, wartościowa lektura napisana w ciekawy sposób :)

    ReplyDelete
  3. Świetne jest ostatnie zdjęcie! :)

    ReplyDelete
  4. a ja dzisiaj właśnie po zakupach w ciucholandzie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzisiaj?? Gdzie jest otwarty?? ;o

      Delete
  5. Płaszcz jest przepiękny i aż trudno uwierzyć, że nikt wcześniej go nie kupił... Chyba w końcu wybiorę się na zakupy do ciucholandu, bo te wszystkie perełki jakie migają mi przed oczami na różnych blogach zaostrzają apetyt :)

    ReplyDelete
  6. Przepiękny płaszcz, taka perełka wprost na jesień ! Oby Tobie służył jak najdłużej.
    Szkoda że łódzkich marek z przed lat nie ma ku właśnie lata świetności dawno minęły na rzecz sprowadzania gotowych wyrobów z Chin.

    ReplyDelete
  7. co za zdobycz, wygląda świetnie:)

    www.mymoodmyday.com

    ReplyDelete
  8. Perełka nad perełkami, a do tego jaka świetna historia! To jak muzeum w szafie ;)

    COCOCHINES BLOG - nowy post!

    ReplyDelete
  9. Kasiu, tematy vintage nigdy się nie nudzą i rób takie posty najczesciej!:)

    ReplyDelete
  10. Idealny zestaw i wspaniały płaszcz:)

    ReplyDelete
  11. Pewnie już ktoś pytał ale do jakich secondhandów chodzisz? Coś do polecenia w Katowicach?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Również chciałam o to zapytać,ale skoro takie pytanie już się pojawiło,to dołączam się do niego i czekam na odpowiedź ;)

      Delete
    2. Dołączam się do pytania o Katowice :)

      Delete
    3. Niestety same Katowice to nie moje tereny :(

      Delete
  12. Najpiękniejszy płaszcz na świecie! <3

    http://sosnowskaphoto.blogspot.com

    ReplyDelete
  13. Kasiu, jak to mozliwe, że u Cb takie niskie ceny w lumpach, u mnie minimum 40 zł za taki płaszcz...;/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Za taki płaszcz dałabym bez wahania nawet 40 zł, bo uważam, że to i tak niewiele ;)

      Delete
  14. cudowny plaszcz! tez chodze po second-handach i mozna naprawde wiele fajnych rzeczy znalesc za smieszne pieniazki :)

    ReplyDelete
  15. Poczułam się jak dinozaur, gdy pomyślałam: jak można nie znać Telimeny...? :-D To oczywista wiedza, ale z PRL-u,i dobrze, że nie wszyscy pamiętają te czasy.. Płaszcz piękny, i Ty w nim :-) Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Też jestem dinozaurem, pamiętam sklep Telimeny w moim mieście :)

      Delete
    2. To dołącza się kolejny dinozaur też markę znam :) Nie jestem pewna czy dobrze kojarzę sklep w moim rodzinnym mieście, ale na 100% były w nim również "telimenowe" produkty. To był absolutny luksus i powiew Zachodu
      Alcyna

      Delete
  16. Kasiu podpowiesz jakie buty będą pasowały do futerka? Mam już zamówione słynne czarne monky, niestety kompletnie nie wiem jakie buty do niego włożyć, bo zawsze nosiłam okrycia wierzchnie typu parki , a noszę tylko płaskie obuwie. Czy mogłabyś podesłać jakiś link jakiego modelu mam szukać? może coś z vagabond? Będe wdzięczna :) Czy coś takiego mogłoby być, czy raczej nie?

    https://www.zalando.pl/vagabond-amina-ankle-boot-va111n02o-q11.html

    ReplyDelete
    Replies
    1. Buty, które podałaś pasują jak najbardziej :) Sama podrzucam jeszcze propozycje z mojego ostatniego posta o butach- wg mnie te z punktu nr 2 nadają się idealnie, szczególnie z Zign :) http://www.jestemkasia.com/2015/10/fw1516-shoes-review.html

      Delete
  17. Kasiu! A może zrobisz wpis o najlepszych second- hendach w Twojej okolicy?! Chętnie odwiedziłabym te, które ty wybierasz na swoje łowy ;) :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już wiele osób o to pytało i na pewno kiedyś zrobię, ale nie chciałabym dodawać wpisu tylko z adresami, lecz przy okazji wybrać się do tych miejsc i zrobić jakąś fotorelację, a to jednak wymaga czasu :)

      Delete
  18. Gratuluję zdobyczy :)

    http://north-fashion.blogspot.com/ ♥♥♥

    ReplyDelete
  19. Wygląda rewelacyjnie. Chyba zmotywowałaś mnie na dzisiejsze zakupy ;)... Miłego dnia!

    ReplyDelete
  20. Jeśli mogę zapytać to ile masz wzrostu ?
    Taka długość płaszcza podobno przeznaczona bardziej jest dla wysokich dziewczyn. Ty nie wyglądasz na bardzo wysoką, a jednak płaszcz idealnie do Ciebie pasuje.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo wysoka nie jestem, ale też nie niska, typowy ze mnie średniak - 169cm :)

      Delete
  21. Nie wyobrażam sobie życia bez lumpeksów, 90% mojej szafy jest właśnie z nich i nie zamieniłabym wielu z tych rzeczy!

    ReplyDelete
  22. Kasiuu, znasz jakieś ciekawe ciucholandy w Krakowie? Jeśli tak to które z nich byś poleciła?
    Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  23. Ty farciaro! Zawsze po takim poście czuję się zmobilizowana, aby wyruszyć na łowy - udało mi się kupić wczoraj jedynie czarną sukienkę. W zasadzie nową, bo bez żadnych śladów użytkowania. Niestety w Gdańsku nie znam dobrych lumpków. Jedynie 2 - ale też z odpowiednimi cenami o.O

    ReplyDelete
  24. Ja ostatnio w second-hand znalazłam piękny granatowy szalik marki Timberland za jedyną złotówkę !

    ReplyDelete
  25. Cudowny płaszcz, a Ty rewelacyjnie w nim wyglądasz! <3
    Pozdrawiam :)
    http://welldressedbyewa.blogspot.com/

    ReplyDelete
  26. Świetnie się prezentuje! No i ta historia <3
    Pozdrawiam
    Aleksandra
    www.inspireyourlifenow.blogspot.com

    ReplyDelete
  27. Tyle naczytałam się o tych perełkach jakie znajdujesz w ciucholandach, że sama postanowiłam się wybrać i czegoś poszukać. No i proszę upolowałam dwa piękne płaszczyki za jednym razem. Jeden carmelowy, a drugi czarny. Jakiejś włoskiej nieznanej mi marki ale grunt, że na metce jest 100% wełna. A kosztował mnie 4zł! :) Dzięki za motywację, to szukania! :D

    ReplyDelete