Unter den Linden

Tegoroczną majówkę w całości spędziłam w Berlinie. Bardzo lubię to miasto, mimo że byłam już wiele razy, to zawsze chce mi się wracać i poznawać od nowa. Zdjęcia z dzisiejszego wpisu powstały dość spontanicznie, gdyż wcześniej nawet nie planowałam żadnych sesji blogowych, jednak aparat i tak mam zawsze profilaktycznie ze sobą, więc dzięki temu powstał nowy post :) Jeśli śledzicie mój instagram, to buty powinny być Wam już znane, gdyż pokazałam je w ostatnim czasie kilkakrotnie. Są niesamowicie wygodne, a do tego nadają smaczku moim prostym zestawom. Dzięki nim też przekonałam się do zebry, która była moim najmniej ulubionym zwierzęcym motywem. "Casual as usual", tymi słowami najlepiej opisać to, co miałam na sobie ;) Miłej niedzieli!
__

This year’s May weekend I spent in Berlin. I really like the place, although I was here numerous times, I’m looking forward to coming back and exploring. Photos for today’s post were taken spontaneously, I didn’t plan any sessions for the blog, but my camera is always with me, so here’s the new post :) If you follow my instagram, you know these shoes – I presented those couple of times recently. There are extremely comfortable, and add the spice to my simple sets. They also convinced me to wear zebra stripes – my least favourite animal pattern. "Casual as usual" – the best summary of my outfit. Have a nice sunday!

Geox zebra slip on shoes | Cheap Monday sweater & boyfriend shorts | DKNY backpack