Barcelona Diary, Part 1

Dziś obiecana porcja słonecznych zdjęć z Barcelony! Postanowiłam podzielić relację na dwie części- na tę 'turystyczną' oraz na część poświęconą imprezie Mango & SEAT-a. Mam na dysku dość sporo zdjęć,  więc takie rozplanowanie postów uważam za dość rozsądne :)
Do Barcelony przybyłam na zaproszenie marki SEAT, która wraz z Mango stworzyła limitowaną edycję samochodu SEAT-a 'Mii by Mango'. Na imprezę związaną  m.in. z zaprezentowaniem tego samochodu zaproszono blogerki z całej Europy, w tym mnie, z czego szalenie się ucieszyłam! Mały wypad w cieplejsze strony, gdy u nas środek zimy, mrozy i śnieżyce? Marzenie!:) Barcelona przywitała nas ciepłą (nie dajcie się zwieść mojej kurtce na piątym zdjęciu, w takim stroju przyleciałam z Polski), słoneczną pogodą, tak, iż ciężko było uwierzyć, że to przecież końcówka stycznia! Barcelonę odwiedziłam już kilka razy, każdy z wypadów był wyjątkowy i niezapomniany, jednak tym razem mój pokój, a raczej widok z mojego okna w hotelu 'W' sprawił, że naprawdę zaniemówiłam z zachwytu! Uwierzcie, że zdjęcia nie oddają uroku tego widoku!
Zostawiam Was z ulubionymi fotkami, zaś w następnym poście spodziewajcie się relacji z imprezy!:)
__

Today, as I promised before, the collection of sunny photos from Barcelona! I decided to divide my review into two parts: the “tourist” part and the second one devoted to the party organised by Mango & SEAT. There are loads of photos on my disk, however, in my opinion enough is as good as a feast, therefore, I find such post planning quite reasonable :) I was invited to Barcelona by SEAT which co-created the limited edition of SEAT “Mii by Mango” together with Mango. For the party aimed at, among others, presenting the new car model one invited bloggers from all over the Europe, including me (so thrilled)! A travel to warmer parts of the globe when there is mid-winter, frosts and blizzards in Poland? I couldn’t have asked for anything more! :) Barcelona welcomed us with warm and sunny weather, so it was hard to believe that it’s mid-January (don’t allow my jacket on 5th photo to deceive you – this is how I arrived from Poland)! I’ve been to Barcelona couple of times before, and each of these visits was unique and memorable, this time the view from my hotel room in the “W” Hotel took my breath away! I was speechless! You have to believe my words because photos turned out to be rather disappointing. So I am leaving you with my favourite snapshots, and in the next post you should expect the party review! :)

(Cubus cardigan, Mohito pants, Lacoste shoes)